pracowane dla wojskowych samolotów słuchawki z mikrofonami zbierającymi zewnętrzny szum i elektroniką odejmującą go od przekazywanych dźwięków, opracowano w latach 50 XX w. Obecnie wszyscy wiodący producenci sprzętu audio oferują swoje wersje sluchawek NC ("Noise Cancelling") lub ANC ("Active Noise Cancelling"): Sony MDR-NC, Panasonic RP-HC, Bose QuietComfort i Sennheiser PXC.
Wszystkie tego typu słuchawki działają w podobny sposób: zasilane są baterią (jednym lub dwoma ogniwami AAA), mają pilota (w wypadku dousznych) lub zintegrowany w muszli włącznik, po jego włączeniu wyciszane są dźwięki niskie i stałe (szum silnika lotniczego czy samochodowego, łoskot metra w tunelu), podczas gdy wysokie, jak mowa i śpiew pozostają. W zestawie, oprócz słuchawek, zwykle znajduje się pokrowiec i adapter do gniazdek audio dostępnych w samolotach. W gorszych modelach może po włączeniu dochodzić cichy wysoki szum generowany przez sam układ tłumienia, jednak nawet mimo tego znakomicie poprawiają one komfort słuchania muzyki w metrze czy samolocie, i co ważne, chronią słuch użytkownika, nie trzeba wyciągać z odtwarzacza ostatnich watów mocy, aby usłyszeć ulubiony kawałek.
Niestety słuchawki tego typu nie są jeszcze zbyt popularne w Polsce, i możemy jedynie pozazdrościć Japończykom, tylko tam na razie dostępny jest nowy model aktywnych słuchawek Panasonica, RP-HC700. To imponujące słuchawki nagłowne z dużymi muszlami które według producenta mają, po włączeniu, wytłumić 92% dźwięków zewnętrza dzięki dwupasmowemu filtrowaniu. Do tego lekka membrana z bio-celulozy daje pasmo przenoszenia 10 Hz do 30 kHz przy maksymalnej mocy wyjściowej jednego wata, a wszystko razem waży 186 g. Japończycy mają wybór między kolorem czarnym i białym za jedyne 20 tysięcy jenów, podczas gdy Amerykanie mają do wydania mniej (200 dolarów) ale za wersję czarną. bez możliwości wyboru.
[ Panasonic , via Akihabara News , Engadget ]
Janusz A. Urbanowicz
