Katarzyna Sobierajska, podsekretarz staniu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, oraz Artur Waliszewski, dyrektor polskiego oddziału Google , ogłosili plebiscyt " Patrzcie, Polska! " w którym internauci mogą zgłaszać ważne i interesujące obiekty do umieszczenia w Street View.
Google Street View to usługa w której specjalnie przygotowane samochody i trójkołowe rowery jeżdżąc po drogach publicznych fotografują panoramy okolicy, które po przetworzeniu są wykorzystywane do budowy wirtualnych obrazów miast w Google Maps. Dzięki Street View możemy wirtualnie przejść się ulicą dowolnego sfotografowanego miasta - nie "palcem po mapie", ale z punktu widzenia przechodnia.
Od początku czerwca będziemy mogli zobaczyć na ulicach samochody i trójkołowe rowery z zestawami kamer, fotografujące okolicę. Google chce pokazać w Street View najważniejsze polskie miasta: Warszawę, Kraków, Wrocław, Poznań i Gdańsk. Ograniczony zasięg projektu jest spowodowany ograniczonymi zasobami, w Street View zostanie pokazane tyle Polski ile uda się sfotografować.
Trójkołowy rower Google Street View dociera tam, gdzie nie wjedzie samochód. Fot. Janusz A. Urbanowicz / Technologie.Gazeta.pl
Na temat "technikaliów" Street View wypowiadał się Raphael Leiteritz, menedżer produktu Google Maps, którego Street View jest częścią. W jego wypowiedzi położony został nacisk na ochronę prywatności - Street View jest bardzo pod tym względem kontrowersyjną usługą. Dla zapewnienia prywatności sfotografowanych na ulicy osób, twarze i tablice rejestracyjne samochodów są automatycznie zamazywane, a firma nie przechowuje oryginałów zdjęć. Każdy też może zażądać usunięcia ujęcia na którym występuje, a firma - cytuję - "nie zadaje pytań".
Samochód Google Street View. Fot. Janusz A. Urbanowicz / Technologie.Gazeta.pl
Firma Google już raz, w 2009 roku, rozpoczęła akcję fotografowania Polski, jednak po pojawieniu się kontrowersji co do danych sieci radiowych zbieranych przez samochody Street View w Niemczech, akcja została przerwana. Według słów Artura Waliszewskiego, dyrektora polskiego oddziału Google, zebrane wówczas zdjęcia nie zostaną wykorzystane. Przed Euro 2012 trafi do map Google aktualny obraz Polski .
W tej chwili trwają ostatnie uzgodnienia pomiędzy Google i Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych, mające zapewnić, że zbieranie przez firmę obrazów Polski nie przekracza granic narzuconych przez polskie prawo.
W ramach rozszerzania zasięgu usług Google w Polsce prowadzone są też rozmowy nad umieszczeniem w Google Maps danych umożliwających wykorzystanie usługi do planowania podróży komunikacją publiczną, oraz wprowadzenia danych umożliwiających wykorzystanie Google Maps w charakterze nawigacji samochodowej.
