Unia Europejska dąży do likwidacji opłat za roaming, jednak Neelie Kroes, która najbardziej naciska na zmiany, może nie zdążyć z ich wprowadzeniem. Kadencja komisarz ds. agendy cyfrowej upływa za 18 miesięcy.
W lutym cytowaliśmy słowa Angeliki Niebler z Parlamentu Europejskiego zajmującą się dziedziną regulacji:
W ogóle nie powinno być roamingu, zwłaszcza w sytuacji, w której powinniśmy mieć do czynienia z jednym (wspólnym) rynkiem.
Tymczasem od 1 lipca w Unii spadają ceny za roaming. Maksymalna stawka za wykonane połączenie spada z 29 do 24 centów, z odbieranie z 8 na 7 centów. Tańsze będą również wiadomości SMS - 8 centów zamiast 9 (odbieranie jest bezpłatne).
Najbardziej obniża się koszt transferu danych - zamiast 70 centów za megabajt ma kosztować zaledwie 35 centów.
"Ostatnia obniżka ma zostawić więcej pieniędzy w kieszeniach [mieszkańców Unii] na wakacje. Jest też ważnym krokiem w kierunku pozbycia się tych opłat na zawsze."
- skomentowała sprawę komisarz Kroes.
Z przepisów szczególnie ucieszą się klienci telekomów w Chorwacji, która właśnie wchodzi do Unii. Ceny za internet mobilny spadną... 15 razy, za rozmowy do innych krajów UE - 10 razy.
Następna obniżka opłat za roaming za rok. Od 2007 spadły one już o 80%. Proces obniżania opłat przedstawia poniższa tabela.
Fot. za http://dschool.dk
[ za reuters.com ]