Popyt na ropę będzie spadać przez walkę z plastikowymi torbami. Analitycy BP nie mają wątpliwości

Naftowy gigant spodziewa się jednak, ze popyt na ropę osiągnie szczyt dopiero w późnych latach 30-tych. Wciąż będzie potrzebna jako paliwo.
Wałbrzych poszedł na wojnę z plastikiem. Przedsiębiorcy uważają, że lokalne przepisy łamią konstytucję. Wałbrzych poszedł na wojnę z plastikiem. Przedsiębiorcy uważają, że lokalne przepisy łamią konstytucję. Fot. Dariusz Kulesza / Agencja Wyborcza.pl

Ekologia coraz ważniejsza

Plastikowa torebka, w którą pakujemy w sklepie zakupy i której żywot oblicza się na te parę kwadransów niezbędne na dotarcie do domu jest zrobiona, jak większość tworzyw sztucznych, z ropy naftowej. Problem plastikowych śmieci dostrzeżono już nawet w Polsce - rząd niedawno wprowadził opłatę ekologiczną, która ma nas przekonać do ograniczenia apetytu na reklamówki.

Zakazy tego typu wprowadzane są na całym świecie, a w wielu nacisk na ekologię nie kończy się na siatkach na zakupy. W Wielkiej Brytanii całkiem poważnie rozważa się wprowadzenie przepisów regulujących kwestię kubków, w których Brytyjczycy piją kawę na wynos. To wszystko wpłynie zdecydowanie na popyt na ropę naftową.

2 miliony baryłek ropy naftowej mniej

- Na całym świecie rośnie świadomość szkód środowiskowych związanych z tworzywami sztucznymi i różnymi rodzajami opakowań - twierdzi Spencer Dale, główny ekonomista BP.

Jego zdaniem wpłynie to na światowy popyt na ropę naftową w niedużym, choć widocznym stopniu. Do 2040 roku zmniejszone zapotrzebowanie przemysłu petrochemicznego związane z rosnącą świadomością ekologiczną ograniczą popyt o 2 miliony baryłek dziennie. Światowa produkcja ropy wynosiła w 2017 średnio 80-81 milionów baryłek dziennie, mowa więc o zmniejszeniu popytu o około 2,5 procenta w porównaniu do dzisiejszej produkcji.

DLOGDTankowiec 'St . Helen' wpływa do portu w Gdańsku z ropą dla Lotosu DLOGDTankowiec 'St . Helen' wpływa do portu w Gdańsku z ropą dla Lotosu Fot. Bartosz Banka / Agencja Wyborcza.pl

Ale póki co popyt na ropopę będzie rósł

Analitycy BP spodziewają się jednak, że popyt na ropę będzie jeszcze rósł, aż do późnych lat trzydziestych, gdy ma osiągnąć poziom 110 milionów baryłek dziennie. W przeciwieństwie do innych firm naftowych nie spodziewają się, by popyt szybko osiągnął szczyt i zaczął się zmniejszać w związku z polityką klimatyczną i promowaniem pojazdów elektrycznych - w BP sądzi się, że popyt przez jakiś czas utrzyma się na wysokim poziomie nim zacznie opadać.

Co ciekawe, analitycy BP uważają, że w 2040 nawet 70 procent przejazdów autami (i autobusami) może odbywać się za pomocą pojazdów elektrycznych, o ile rządy wprowadzą bezwzględne zakazy dla pojazdów z silnikami spalinowymi.

Więcej o: