Metro AG, do którego należą m.in. sieć hurtowni Makro Cash & Carry, a także markety z elektroniką Media Markti i Saturn, od lat próbuje sprzedać sieć Real, by skupić się na innych gałęziach swojej działalności. W ostatnich miesiącach pojawiły się spekulacje, że Metro sprzeda operacje Reala poza Niemcami. Hipermarkety tej sieci są obecne w Polsce, Rosji, Rumunii, Turcji i na Ukrainie.
Jeszcze do niedawna każdą taką informację przedstawiciele Reala zaciekle dementowali. Jednak we wtorek podczas spotkania z okazji prezentacji wyników firmy prezes Olaf Koch powiedział tylko dyplomatycznie, że w sprawie sieci Real wszystkie opcje rozwoju sytuacji są możliwe.
Od miesięcy niemieckie media przerzucają się nazwami potencjalnych nabywców sieci hipermarketów Real. Na liście wymienia się m.in. amerykańskiego Wal-Marta czy francuskie Auchan.
Powodem niepewnej przyszłości sieci Real są niezadowalające wyniki finansowe. - Nie osiągnęliśmy zakładanego wzrostu sprzedaży w Realu o 2-3 proc. Jeśli nie uda nam się tego zrobić w tym roku, będziemy się zastanawiać, co dalej - mówił w marcu prezes Metro AG, które jest czwartą co do wielkości spółką handlową świata.
Niemiecka sieć ma w Polsce 54 hipermarkety, w których pracuje ponad 13,5 tys. ludzi. Olaf Koch, który jest prezesem Metro AG od stycznia, zapewnił, że nie zamierza od razu sprzedawać Reala i chce dać sieci trochę więcej czasu na spełnienie zakładanych celów wzrostów sprzedaży.
Spekulacje o sprzedaży sieci Real pojawiały się regularnie w mediach przynajmniej od połowy zeszłego roku. Wśród najbardziej zainteresowanych przejęciem Reala byli m.in. amerykański gigant handlowy Wal-Mart, a także brytyjski fundusz private equity Apax Partners, który - według doniesień "Financial Times Deutschland" - był gotowy wyłożyć za sieć marketów ok. 1 mld euro.Informacje te pośrednio potwierdził rzecznik spółki, który przyznał, że Metro AG prowadziło wstępne rozmowy z kilkoma potencjalnymi inwestorami. W listopadzie rozmowy zostały jednak zawieszone, a sprzedaż sieci wstrzymana.
