Dotychczas osoby, które wnioskowały o pożyczkę czy kredyt w banku lub firmie pożyczkowej, ale go nie otrzymywały, mogły tylko gdybać, co było przyczyną odmownej decyzji. Czy chodziło np. o zbyt niskie zarobki w stosunku do wydatków, czy formę zatrudnienia albo staż pracy, czy zbyt duże obciążenie ratami innych kredytów, czy nieterminową spłatę poprzednich zobowiązań itd.?
Teraz to się zmienia. Zgodnie z nowelizacją prawa bankowego, która weszła w życie podczas majówki, bank będzie musiał - na nasz wniosek - "na papierze" wyjaśnić, co miało wpływ na ocenę naszej zdolności kredytowej. Takie objaśnienie w przypadku klientów indywidualnych będzie darmowe (od przedsiębiorców mogą być z kolei pobierane opłaty). Prawo do wyjaśnienia będzie obowiązywało dla różnych typów kredytów i pożyczek - zarówno np. gotówkowych czy ratalnych, jak i hipotecznych.
Co to oznacza w praktyce? Jak tłumaczy fundacja Panoptykon, w wyjaśnieniu dotyczącym oceny zdolności kredytowej powinny pojawić się WSZYSTKIE KONKRETNE DANE, które okazały się istotne.
Na przykład, jeśli bank odpowie, że problemem jest wysokość dochodów, powinien wyjaśnić, dlaczego zadeklarowana we wniosku kwota nie wystarczy do uzyskania wnioskowanego kredytu
- tłumaczy Panoptykon. Publikuje też przykładowe wyjaśnienie:
Zmiana jest dobra przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, "wgląd" klienta, któremu odmówiono kredytu, da mu podpowiedź, na co bank najmocniej zwraca uwagę przy ocenie oraz co można poprawić, aby następnym razem wniosek kredytowy został zaakceptowany. Po drugie, klientowi łatwiej będzie zweryfikować, że bank bazuje np. na nieaktualnych czy błędnych danych.
Co więcej - z prawa do wyjaśnienia co do szczegółów oceny zdolności kredytowej będą mogli skorzystać także klienci, wobec których decyzja banku była pozytywna. Taka wiedza może wyjaśnić np. skąd takie a nie inne warunki kredytu. Poza tym - nawet w przypadku pozytywnej decyzji wiedza o tym, na co i w jakim stopniu bank zwracał uwagę przy ocenie zdolności kredytowej może być przydatna na przyszłość.
Zmiany w prawie oznaczają także, że jeżeli odmowna decyzja była podjęta w sposób automatyczny (czyli bez udziału analityka bankowego - jak dzieje się m.in. w przypadku szybkich pożyczek), to klient ma prawo dowiedzieć się dokładnie co zaważyło na porażce wniosku. Po drugie, może domagać się ponownej oceny swojego wniosku, tym razem przez człowieka.
Poniżej pomocna infografika Fundacji Panoptykon, na przykładzie zakupów na raty: