Pracownicze Plany Kapitałowe. Zostać w PPK czy się wypisać? Odpowiedz sobie na trzy proste pytania

W największych firmach pracownicy już decydują, czy pozostać w PPK czy się z tego programu wypisać. W kolejnych kilkunastu miesiącach tę decyzję będzie musiał podjąć właściwie każdy pracownik, który ma mniej niż 55 lat. Łącznie ok. 11,5 mln osób. Czy pozostać w PPK czy się wypisać? Przed podjęciem decyzji warto zadać sobie trzy pytania.

Od 1 lipca br. przepisy dotyczące PPK obowiązują dla firm, które na koniec 2018 r. zatrudniały min. 250 osób. Pracownicy tych firm albo już zostali objęci PPK, albo zostaną objęci w przyszłości (pracodawcy mają ostatnie dni, aby podpisać umowę o prowadzenie PPK p. z firmą ubezpieczeniową czy towarzystwem funduszy inwestycyjnych). PPK nie obejmą wyłącznie osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą oraz firm prowadzących tzw. pracownicze programy emerytalne.

Kolejne podmioty zostaną objęte ustawą o PPK w latach 2020-2021:

  • od 1 stycznia 2020 r. - podmioty zatrudniające 50-249 osób

  • od 1 lipca 2020 r. - podmioty zatrudniające 20-49 osób

  • od 1 stycznia 2021 r. - pozostałe podmioty oraz jednostki sektora finansów publicznych

Pamiętaj, że od momentu objęcia ustawą firma, w której pracujesz, może minąć jeszcze kilka miesięcy, aż faktycznie zostaniesz zapisany do PPK. O wszystkim twój pracodawca z pewnością cię poinformuje!

Być albo nie być w PPK? Trzy kluczowe pytania

Tymczasem z badań przeprowadzonych na zlecenie Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami przez instytut badawczy ARC Rynek i Opinia wynika, że aż 65 proc. Polaków nie wie, jaką decyzję podejmie w sprawie partycypacji w Pracowniczych Planach Kapitałowych. "Z automatu" do PPK zostaną zapisani niemal wszyscy pracownicy, ale w każdej chwili można się z nich wypisać, tzn. zawiesić wpłaty.

Jaką zatem decyzję podjąć? Postanowiliśmy (oby) trochę ułatwić zadanie. Jeśli nie wiesz, czy pozostać w PPK czy nie, odpowiedz sobie kolejno na następujące trzy pytania:

1/ Czy chcesz i możesz w tym momencie odkładać na emeryturę (obojętne czy na PPK czy inaczej)?

Prawdą jest, że sama emerytura z ZUS raczej nie zapewni ci wymarzonej "jesieni życia". Aby swój los trochę poprawić, właściwie każdy poleca, aby jak najszybciej zacząć regularnie oszczędzać. I to najlepiej nie 2 proc. swojej pensji (tyle wynosi podstawowa składka pracownika w PPK), ale przynajmniej kilkukrotnie więcej.

Ale oczywiście - łatwo powiedzieć, a trudniej zrealizować. Każdy jest w trochę innej sytuacji. Jeśli nie stać cię, aby w tym momencie odkładać z myślą o emeryturze choćby kilkudziesięciu złotych miesięcznie - bo np. masz bardzo trudną sytuację życiową, poważne długi itd. - WYPISZ SIĘ Z PPK (przynajmniej na razie - jeśli Twoja sytuacja się zmieni, zawsze możesz się dopisać z powrotem). A może właśnie trafiłeś szóstkę w Lotto albo otrzymałeś pokaźny spadek, masz zapewniony dostatek do końca życia i nie musisz sobie zaprzątać głowy odkładaniem na emeryturę? Wtedy też PPK do niczego ci nie jest potrzebne.

Jeśli jednak czujesz chęć i potrzebę odkładania na emeryturę (czy to na PPK czy inaczej), przejdź do pytania nr 2.

2/ Czy potrafisz samodzielnie zadbać o swoje oszczędności emerytalne i zarobić więcej niż na PPK?

Jeśli chcesz odkładać na emeryturę (a może już to robisz), musisz podjąć decyzję - czy skorzystać z PPK, czy oszczędzać / inwestować poza tym programem? Oczywiście, jedno drugiego nie wyklucza. Wręcz przeciwnie - nawet jeśli będziesz odkładać na PPK, nie zaszkodzi korzystać także z innych możliwości i oszczędzać jeszcze więcej.

Niestety, nie jest możliwe dziś stwierdzenie, ile zarobisz na PPK. I czy w ogóle coś zarobisz. Ale dokładnie to samo można powiedzieć o innych sposobach gromadzenia kapitału na emeryturę. Można przeprowadzać różne kalkulacje i symulacje, ale nikt nie wie, jak w perspektywie kilkunastu czy kilkudziesięciu lat będą zachowywać się rynki finansowe, gdzie będą inwestować fundusze.

Zostając w PPK "oddajesz" 2 proc. swojej pensji - czyli np. 100 zł miesięcznie przy wynagrodzeniu 5 tys. zł brutto. Czy uważasz, że byłbyś w stanie "wycisnąć" z tych pieniędzy więcej niż zarządzający Twoim PPK? Weź pod uwagę, że zostając w PPK otrzymujesz dopłatę 1,5 proc. od swojego pracodawcy oraz dopłaty od państwa (obecnie to 250 zł na start i 240 zł co roku).

Z drugiej strony, pamiętaj, że od dopłaty pracodawcy musisz zapłacić PIT. Przy pensji 5 tys. zł brutto miesięcznie to koszt 13 zł, czyli 156 zł rocznie. Oszczędzając poza PPK siłą rzeczy tego kosztu nie poniesiesz.

Jeśli zarabiasz 5 tys. zł brutto miesięcznie, masz zatem do wyboru dwie opcje. Pierwsza - zostajesz w PPK i w skali roku na Twoją emeryturę jest odkładane 2340 zł - 1200 zł Twojej składki, 900 zł składki pracodawcy i 240 zł dopłaty rocznej (jednorazową dopłatę powitalną 250 zł pomijam) - a jednocześnie tracisz 156 zł w ramach wyższego podatku PIT. Bilans "netto" - 2184 zł. Druga opcja - wypisujesz się z PPK i samodzielnie inwestujesz 1200 zł rocznie. Znacznie mniej niż na PPK, ale za to los tych pieniędzy zależy w znacznie większym stopniu od ciebie i od Twoich decyzji. Zostając w PPK jesteś w zasadzie bierny - to nie Ty decydujesz, jak inwestowane są Twoje pieniądze.

Czy uda ci się samodzielnie tak pomnożyć ten kapitał, aby wygrać w wyścigu z PPK? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi "tak" - WYPISZ SIĘ Z PPK. Jeśli nie - przejdź do pytania nr 3.

3/ Czy masz zaufanie do państwa?

Wokół PPK pojawia się sporo wątpliwości dotyczących m.in. tego, czy uzbierane pieniądze nie zostaną kiedyś odebrane, ewentualnie "przejedzone" przez nieudolną politykę inwestycyjną. Słowem - są to wahania wynikające z ograniczonego zaufania.

Co do ryzyka przejęcia środków z PPK przez państwo - zastanów się, czy masz obawy, że któregoś dnia, państwo przejmie pieniądze z Twojego konta bankowego, albo Twój samochód, albo dom. Ze środkami na PPK jest dokładnie tak samo - te pieniądze są TWOJE (przynajmniej w części, która pochodzi z Twoich składek - w razie wypłaty przed 60. rokiem życia stracisz natomiast dopłaty rządowe, a 30 proc. wpłat pracodawcy trafi na Twoje subkonto w ZUS).

Oczywiście, można snuć scenariusze, w których np. następuje wojna albo kraj jest na krawędzi upadku, i rządzący przejmują majątek obywateli. Wtedy oczywiście jedną ustawą, państwo może przejąć zarówno nasze środki z PPK, jak i z kont, lokat bankowych, IKE, IKZE, rachunku maklerskiego itd. Ale czy to prawdopodobna wizja - niech każdy sobie odpowie na to pytanie sam.

Pojawiają się porównania PPK z OFE, które też przecież miały dać "emerytury pod palmami", a właśnie będą ostatecznie likwidowane. Pomiędzy PPK a OFE jest jedna zasadnicza różnica. OFE - choć wmawiano różne rzeczy - były częścią publicznego systemu emerytalnego m.in. w tym sensie, że szły do nich pieniądze, które w innym wypadku trafiłyby do ZUS. PPK nie mają nic wspólnego z ZUS i publicznym systemem emerytalnym. Pieniądze na PPK są prywatne niczym w naszej osobistej skarbonce.

Pojawiają się także wątpliwości, czy aby pieniądze na PPK nie zostaną roztrwonione np. na wielkie rządowe projekty inwestycyjne, które okażą się klapą. Otóż polityka inwestycyjna PPK jest raczej ściśle uregulowana i nie jest możliwe, że - przykładowo - rząd weźmie wszystkie pieniądze z PPK i będzie z nich budował Centralny Port Komunikacyjny. Owszem, część środków będzie inwestowana na giełdzie, w tym także w spółki państwowe. Ale polityka inwestycyjna będzie zdecydowanie bardziej zdywersyfikowana. Choć oczywiście znowu z tyłu głowy należy mieć to, że wystarczy jedna nowelizacja ustawy o PPK, aby polityka inwestycyjna została całkowicie zmodyfikowana i wszystkie pieniądze były przeznaczane np. na budowę kosmodromu na warszawskim Żoliborzu. Czy to realny scenariusz? Każdy niech sobie odpowie sam.

Słowem - należy sobie zadać pytanie o stan swojego zaufania do państwa - do ekipy, która rządzi teraz i do ekip, które będą u władzy w przyszłości. Obecnie zasady PPK są w mojej opinii w porządku. Oczywiście, można mieć zastrzeżenia do różnych kwestii - czy to do szczegółów polityki inwestycyjnej, czy do pewności dopłat rządowych w przyszłości, czy dodatkowego obciążenia podatkiem PIT od składek pracodawcy, czy tego, że PPK są dobrowolne (jesteśmy do nich zapisywani automatycznie i trzeba się wykazać inicjatywą, aby z naszej pensji nie była potrącana składka) - ale PPK w obecnej formie nie są pułapką czy przekrętem. Czy ufasz, że to się nie zmieni?

Jeśli Twoja odpowiedź brzmi "tak" (i nie odpadłeś na pytaniach nr 1 i 2) - POZOSTAŃ W PPK. W przeciwnym wypadku - WYPISZ SIĘ Z PPK.

pozostać w PPK czy się wypisać?pozostać w PPK czy się wypisać? grafika: Marta Kondrusik

Jak wypisać się z PPK?

Domyślnie wszyscy pracownicy (do 55. roku życia) zostali albo w swoim czasie zostaną zapisani do PPK. Ale odcięcie się od PPK nie jest trudne. Należy w tym celu złożyć u swojego pracodawcy deklarację o rezygnacji z wpłat. Po otrzymaniu takiego pisma, pracodawca nie będzie potrącał składek na PPK z Twojego wynagrodzenia.

WAŻNE! Deklarację o rezygnacji z wpłat na PPK co cztery lata trzeba odnawiać. W przeciwnym razie znów zostaniesz objęty PPK. Również zmieniając pracę, musisz zadeklarować u nowego pracodawcy, że nie chce odkładać na PPK.

PPK warto spróbować

W mojej opinii z PPK nie warto od razu z góry rezygnować. Nie zaszkodzi przez jakiś czas sprawdzić w praktyce jak to działa, czy taka forma odkładania na emeryturę ci pasuje i czy nie wiążą się z tym jakieś trudności dla Ciebie. Przykładowo - czy otrzymując o 2 proc. niższe wynagrodzenie niż wcześniej jesteś w stanie swobodnie dopiąć swój budżet domowy. A może Twój pracodawca powie, że skoro musi dokładać do Twojego PPK, to obniża Ci pensję albo odkłada w czasie podwyżkę? Albo politycy będą próbować coś majstrować przy zasadach tego programu? A może wyniki Twojego PPK nie będą Cię satysfakcjonować (będziesz miał wgląd w stan swojego PPK na specjalnym portalu)?

Pamiętaj, że w każdej chwili możesz zawiesić wpłaty do PPK składając u swojego pracodawcy deklarację, o której pisałem wyżej.

Również bez problemów możesz zawnioskować o zwrot środków ze swojego PPK. Wówczas otrzymasz:

  • tyle, ile warte są Twoje składki (jeśli był zysk, zostanie od niego pobrany 19-procentowy podatek od zysków kapitałowych, tzw. podatek Belki) oraz

  • 70 proc. kwoty, którą warte są składki od Twojego pracodawcy (również ewentualnie minut podatek Belki)

Pozostałe 30 proc. kwoty, którą warte są wpłaty do Twojego pracodawcy, trafi na Twoje subkonto w ZUS. Stracisz natomiast wszystkie dopłaty rządowe. 

Jeśli zawiesisz wpłaty na PPK, ale jednak po jakimś czasie dojdziesz do wniosku, że chcesz tam odkładać - w każdej chwili możesz poprosić pracodawcę o "odwieszeniu" składek.

Pamiętaj, że w określonych przypadkach możesz "podebrać" trochę pieniędzy ze swojego PPK. Możesz wypłacić:

  • do 25 proc. środków przy poważnej choroby uczestnika pracownika, jego małżonka lub dziecka (bez obowiązku zwrotu)

  • do 100 proc. środków na wkład własny m.in. przy zakupie mieszkania czy budowie domu (z obowiązkiem zwrotu w ciągu maksymalnie 15 lat).

Co z tymi pieniędzmi na PPK po 60. roku życia?

Domyślnie środki na PPK będzie można wykorzystać po skończeniu 60 lat. Standardowo wymyślono to obecnie tak, że 25 proc. środków otrzymasz od razu, a resztę instytucja prowadząca Twoje PPK będzie Ci wypłacała w przynajmniej 120 ratach miesięcznych. W takiej sytuacji nie zapłacisz podatku od zysków kapitałowych.

Ale nie musisz skorzystać z tego schematu. Teoretycznie możesz wypłacić od razu wszystko, albo np. rozłożyć wypłatę na tylko 20 rat miesięcznych. Wszystko zależy od Ciebie, ale pamiętaj, że jeśli wypłata środków z PPK zostanie rozłożona na mniej niż 120 rat miesięcznych, środki zostaną pomniejszone o podatek od wypracowanych zysków!

Więcej o: