Na Wykopie pojawił się ciekawy wpis obrazujący walkę pewnego internauty z gigantem branży telekomunikacyjnej - Netią.
Przeczytaj też: Ten bot Microsoftu musiał zostać uciszony po niecałej dobie. Dlaczego?
Mężczyzna korzysta z internetu dostarczanego przez tę firmę, jednak od kilku dni, z niejasnych przyczyn, połączenie jest co jakiś czas resetowane. Przerwy nie są długie, bo dwu-trzysekundowe, ale bardzo częste - występują nawet dwa razy na godzinę.
Chcąc uświadomić Netii skalę swojego problemu mężczyzna stworzył bota, czyli automatyczne oprogramowanie, które za pomocą Twittera informuje Netię o każdym rozłączeniu sieci. Konto operatora zostało w ciągu kilku dni zalane licznymi komunikatami.
Automatyczne informacje o błędach Fot. Internet Info/@netiadowninfo
Okazało się, że ten sposób uświadamiania operatorowi skali problemów okazał się skuteczny - firma odpowiedziała.
Netia odpowiada klientowi Fot. Twitter
Odwołując się do obiektywnych narzędzi, takich jak DownDetector, możemy stwierdzić, że awarie Netii się zdarzają, a użytkownicy zgłaszają problemy.
Problemy z Netią Fot. DownDetector
Problemy z internetem Netii Fot. Down Detector
Bardzo podobne wpisy znaleźliśmy na tej samej stronie w przypadku Orange.
To, że operator ma czasami problemy z dostarczeniem usługi nie jest niczym nadzwyczajnym. Kluczowe jest jednak w jaki sposób podchodzi do zgłaszanych reklamacji, czy usuwa usterkę, czy też pozostawia klienta z problemami na długie tygodnie, a może i miesiące. Trudno jednoznacznie to ocenić, czy Netia, w tej konkretnej sprawie, postępuje właściwie
Według Rzeczpospolitej Netia może obsługiwać około 350-450 tys. abonentów dzięki własnej infrastrukturze i około 0,9-1 mln przy wykorzystaniu hurtowych usług Orange.
Uzyskaliśmy komentarz od twórcy bota:
Łącze jest już stabilniejsze. Spam na Twitterze Netii najwidoczniej pomógł.
- wyjaśnił.