Microsoft ogłosił, że wkrótce na rynek mogą trafić nowe smartfony będące w stanie obsłużyć standardową wersję systemu Windows. Sercem urządzeń mają być nowe procesory wyprodukowane przez Qualcomm. Firma zaprezentowała już nagranie przedstawiające działanie systemu na swoim procesorze Sanpdragon 820. Photoshop na smartfonie? Jak widać to możliwe!
Czytaj też: Podszywa się pod konsultanta Microsoft, by wyczyścić twoje konto.
"Normalny Windows" w kieszeni
Warto przypomnieć dość zawiłe losy systemów mobilnych Microsoftu. Bez tego trudno zrozumieć na czym polega ta rewolucja.
Windows 10, najnowszy system stacjonarny Microsoftu, jest już dostępny na smartfony pod nazwą "Windows 10 Mobile". Ta wersja systemu nie obsługuje jednak aplikacji, których używamy na komputerze. Inna jest bowiem architektura procesorów. Microsoft próbował ratować sytuację wprowadzając tzw. aplikacje uniwersalne. W praktyce ich producenci tworzyli dwie wersje - jedną na komputery, drugą na smarfony.
Partnerstwo z Qualcommem zmienia sytuację. Na smartfony trafi "normany Windows". Ten znany z komputerów. Obsługujący aplikacje instalowane na komputerze. Będzie to możliwe, chociaż procesory nadal będą w architekturze ARM. Mają jednak skutecznie "udźwignąć" emulację.
Nowa jakość tabletów i smartfonów?
W przypadku tabletów i urządzeń hybrydowych sytuacja wygląda nieco inaczej. W tanich tabletach już dziś znajduje się bowiem ten sam Windows, który instalujemy na laptopie czy komputerze stacjonarnym. Tańsze urządzenia wykorzystują bowiem procesory Atom - a te mają odpowiednią architekturę. Problem w tym, że wydajność urządzeń opartych na Atomach jest często niezwykle wątpliwa. Najtańsze, kosztujące ok. 300 zł tablety z Windows 8 czy 10 są trudne we współpracy. Brakuje im zasobów.
Dell Pro 11 Fot. Dell
W przypadku hybryd, takich jak Surface Pro, sytuacja jest już zupełnie inna, bo sercem urządzeń są bardzo wydajne procesory z serii i5 czy i7. Wydajność tych znacznie droższych urządzeń nie odbiega od laptopów czy komputerów stacjonarnych.
Nowe procesory Qualcomma mogą zatem trafić na tablety, albo stać się sercem budżetowych hybryd.
Dziś nie mamy żadnych podstaw, by oceniać pomysł Microsoftu. Wszystko będzie zależeć od wydajności i ergonomii. Smartfon z "normalnym Windows" może okazać się przełomem zapowiadanym przez Satyę Nadellę, prezesa Microsoft. Jeśli przekona konsumentów, że smartfony z Windows 10 są jednocześnie w pełni funkcjonalnymi komputerami (chociażby trzeba je podłączać do monitora i klawiatury za pomocą kabla i przystawki), jest szansa na sukces.
