- W biznesie ryzyko jest do zniesienia, kiedy daje się je oszacować. Natomiast w sytuacji, w której przestaje funkcjonować prawo, nie da się go określić. Dla zwykłego przedsiębiorcy to nie do przyjęcia - mówi prof. Andrzej Blikle
- Rozmawiałem ze związkowcami w Turcji, tam już taka sytuacja jest. Jeśli jakikolwiek pracownik chce się przeciwstawić pracodawcy, który jest powiązany z ekipą rządzącą, to wylatuje natychmiast z pracy i praktycznie nie ma żadnych możliwości ochrony - tłumaczy Andrzej Radzikowski z OPZZ.
- Proszę się nie dziwić, że wszyscy przedsiębiorcy z wielkim niepokojem śledzą zdarzenia związane z ryzykiem jednostronności interpretacji prawa. Tu musi być zachowana równowaga. Systemy monopartyjne jak się okazuje w świecie nie odniosły wielkich sukcesów i doktryna polityczna nigdy nie zrobiła dobrej gospodarki - mówi Maciej Grelowski z BCC.