Wygląda na to, że Arabia Saudyjska przechodzi obecnie przemiany i to nie tylko o charakterze gospodarczym, ale również społecznym. Jednym z założeń długofalowego planu saudyjskiego następcy tronu, Muhammada ibn Salmana, jest zapewnienie mieszkańcom Królestwa wysokiego poziomu prywatności. Między innym tę kwestię reguluje nowe prawo dotyczące cyberbezpieczeństwa.
Można w nim przeczytać, że "przechwytywanie i odbieranie cudzych informacji przesyłanych przez sieć bez wyraźnej autoryzacji właściciela jest zabronione". Uzyskanie nieuprawnionego dostępu do telefonu lub komputera współmałżonka albo współmałżonki, w celu grożenia lub szantażowania drugiej osoby, przez nowe saudyjskie prawo będzie traktowane jako przestępstwo.
Oskarżeni muszą się liczyć z dotkliwymi karami finansowymi (do 130 tys. dolarów). Dodatkowo mogą również spędzić rok w więzieniu.
Nowe prawo to tylko jeden z wielu elementów ambitnego programu księcia Muhammada ibn Salmana. W swoich podstawowych założeniach “Saudi Vision 2030” ma drastycznie odmienić Arabię Saudyjską, przede wszystkim uniezależniając ją od produkcji ropy. Modernizacja państwa, budowa odnawialnych źródeł energii, zmiany społeczne - wysiłki młodego następcy tronu widać tu na każdym kroku.
W Arabii Saudyjskiej w końcu można budować kina (niedawno zniesiono obowiązującą od dziesięcioleci blokadę na stawianie tego typu obiektów). Pierwsze zwiastuny zmian widać też w kwestii równości płci. Od lipca ubiegłego roku Saudyjki mogą już same prowadzić auta, a także pierwszy raz w historii oglądać imprezy sportowe na stadionach (między innymi mecze piłki nożnej).