Na rynku amerykańskim może dojść do gigantycznej fuzji dwóch operatorów. T-Mobile US Inc i Sprint Corp zakończyły właśnie trwające cztery lata negocjacje, dzięki czemu proces połączenia będzie mógł nabrać tempa. Decyzję o połączeniu zaaprobowały zarządy obu spółek.
Nowy operator, który ma przyjąć nazwę T-Mobile, byłby wart, według wycen analityków, 146 mld dol., z czego 59 mld stanowiłaby wartość Sprint.
Wartość bieżąca netto inwestycji, czyli jej efektywność, byłaby dodatnia i wyniosłaby 43 mld dol. To pozwoliłoby nowemu operatorowi konkurować z sieciami Verizon i AT&T i inwestować w technologie związane z 5G, następcą standardu 4G/LTE. Jak wyjaśnia agencja Reutera nowa spółka w ciągu trzech lat chce zainwestować 40 mld dol. w infrastrukturę. To więcej niż obie firmy wydały na inwestycje w ciągu ostatnich trzech lat łącznie.
Według ekspertów, na których powołuje się Reuter, USA są gotowe na rewolucję związaną z technologią 5G w stopniu mniejszym niż Chiny czy Korea Południowa. Według wytycznych przyjętych przez rząd w Państwie Środka tamtejsi operatorzy mają być gotowi do uruchomienia nowego standardu w roku 2020.
Czytaj też: Rozmawiamy z ważną postacią Netflixa. Jakie plany ma największy serwis VOD świata?
Inwestycje w infrastrukturę są konieczne z kilku innych względów. Dostęp do szybkiego internetu ma zaledwie 51 proc. mieszkańców USA. T-Mobile musi też rozwinąć dostęp do usług w regionach wiejskich i podnieść poziom zamówień dla administracji rządowej i firm.
Rozwój technologii 5G jest istotny, bo pozwoli ona dokonać prawdziwego przeskoku w transmisji danych. Podczas jednej z ostatnich prób przeprowadzonej przez ZTE udało się ustanowić rekord prędkości, który przekroczył w szczytowym momencie 19Gb/s. Szybkość pojedynczego użytkownika przekroczyła 13Gb/s. Wcześniej przewidywano , że maksymalna prędkość możliwa do uzyskania za pomocą 5G wynosi 10 Gb/s.
***