Premiera iPhone'a 9, zwanego też iPhonem SE 2, od początku była planowana na wiosnę 2020. W międzyczasie pojawiło się jednak sporo problemów, które sprawiły, że nawet najwierniejsi fani urządzeń Apple zwątpili w rychły debiut urządzenia. Te problemy to globalna pandemia, a także czasowe zamknięcie fabryk głównego chińskiego partnera Apple, czyli firmy Foxconn.
Okazuje się jednak, że Apple nie zmienił swoich pierwotnych planów, a przynajmniej nie zmienił ich całkowicie. Wielkiej premiery iPhone'a 9 w Steve Jobs Theater w Cupertino oczywiście nie będzie, ale nowy smartfon trafi do internetowego sklepu Apple i to już w... piątek. Tak wynika z doniesień serwisu 9To5Mac, który w tematach dotyczących iPhone'ów myli się dość rzadko.
iPhone 9? iPhone SE 2? Nie, po prostu iPhone SE
Choć w ostatnich miesiącach branżowe media i eksperci zastanawiali się, czy budżetowy telefon Apple zostanie ochrzczony nazwą "iPhone 9", czy też "iPhone SE 2", to zdaniem 9ToMac5 Apple zdecyduje się po prostu na nazwę "iPhone SE", obok której znajdzie się dopisek, że mowa o modelu z 2020. Warto przypomnieć, że oryginalny iPhone SE miał swoją premierę w 2016 roku.
iPhone SE fot. DM
Potwierdzenie powyższych doniesień można znaleźć w oficjalnym sklepie Apple. W jego ofercie pojawiło się szkiełko ochronne Belkin InvisiGlass Ultra Screen Protection, które - jak pisze Apple - jest kompatybilne z iPhonem 7, iPhonem 8 oraz... iPhonem SE.
Oryginalny iPhone SE miał inną przekątną ekranu niż iPhone 7 i 8, więc nie może chodzić tu o to urządzenie. Po drugie, sporo mówiło się o tym, że nowy "tani iPhone" zostanie oparty właśnie na konstrukcji iPhone'a 8. Wreszcie, po trzecie, w Apple Store pojawiła się możliwość wykupienia gwarancji AppleCare+ dla modelu iPhone SE i z pewnością nie chodzi tu o model z 2016 roku.
iPhone SE. Co wiemy o nowym smartfonie Apple?
"Budżetowy" iPhone ma zostać wyposażony w ubiegłoroczny układ A13 Bionic, który napędza m.in. iPhone'a 11. Oprócz tego, otrzymamy 3 GB RAM, a na pleckach znajdziemy jeden obiektyw aparatu. Ekran ma mieć 4,7-cala, a obudowa nawiąże do iPhone'a 8. Możemy więc spodziewać się grubych ramek wokół wyświetlacza i fizycznego przycisku z czytnikiem linii papilarnych.
Z informacji 9to5Mac wynika, że urządzenie pojawi się w trzech w wersjach z 64 GB, 128 GB oraz 256 GB pamięci. Dostępne będą też trzy warianty kolorystyczne: White, Black i PRODUCT (Red). Analityk Ming-Chi Kuo donosił z kolei, że ceny nowego iPhone SE rozpoczną się od 399 dolarów.
