Apple to maszynka do zarabiania pieniędzy. iPhone'y sprzedają się na pniu, ale Tim Cook ma nowe oczko w głowie

Daniel Maikowski
Apple zaprezentował wyniki finansowe za II kwartał fiskalny 2022 r. (odpowiednik pierwszego kwartału kalendarzowego). W tym czasie firma z Cupertino wygenerowała 97,3 mld dolarów przychodu oraz 25 mld dolarów zysku netto. Zysk na akcję wyniósł z kolei 1,52 dolara.

Wyniki Apple zaskoczyły analityków, którzy spodziewali się, że kwartalne przychody Apple będą aż o 300 mln dolarów niższe. Jak podkreśla firma w opublikowanym oświadczeniu jest to dla niej najlepszy drugi kwartał fiskalny w historii.

Rekordowe wyniki w tym kwartale są świadectwem nieustannej koncentracji Apple na innowacjach i naszej zdolności do tworzenia najlepszych produktów i usług na świecie

- powiedział Tim Cook, dyrektor generalny Apple.

Zobacz wideo Czy smartfonowy gigant "umie w laptopy"? Testujemy Realme Book Prime [TOPtech]

Tim Cook zwrócił uwagę na fakt, że firmie udało się osiągnąć tak wysokie przychody mimo problemów z łańcuchami dostaw, które negatywnie odbiły się na dostawach iPhone'ów, iPadów, Maków oraz innych urządzeń producenta.

Wyniki AppleWyniki Apple Apple

Apple usługami stoi? Tak dobrze jeszcze nie było

Firma z Cupertino zanotowała wzrosty niemal we wszystkich segmentach działalności. Przychody ze sprzedaży iPhone'a w ostatnim kwartale wyniosły 50,57 mld dolarów (+5,5 proc. r/r), a ze sprzedaży komputerów Mac - 10,44 mld dolarów (+14,73 proc. r/r). Niewielki spadek jest widoczny jedynie w przypadku iPadów - sprzedaż tych urządzeń osiągnęła 7,65 mld dol. (-1,92 proc. r/r).

Znakomicie poradziły sobie natomiast usługi. Nie jest tajemnicą, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat to właśnie one stały się oczkiem w głowie Tima Cooka oraz Apple. Firma z Cupertino poczyniła w tym segmencie znaczące inwestycje. Można wspomnieć choćby o uruchomieniu serwisu streamingowego Apple TV+ czy usługi subskrypcyjnej z grami - Apple Arcade.

Te inwestycje zaczynają się spłacać. W ostatnim kwartale przychody z usług osiągnęły rekordowy  poziom 19,8 dolarów, co oznacza wzrost aż o 12,37 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Liczba subskrybentów płatnych usług Apple wynosi obecnie 825 mln, co oznacza wzrost o 40 mln kwartał do kwartału oraz aż o 165 mln rok do roku.

Niepewna przyszłość

Pomimo świetnych wyników rynek dość konserwatywnie zareagował na liczby zaprezentowane przez Apple. Akcje firmy w handlu posesyjnym taniały o 2,24 proc. Niepewność inwestorów związana jest między innymi z faktem, że firma po raz kolejny nie zaprezentowała prognoz na kolejny kwartał.

Tim Cook podczas telekonferencji z inwestorami przyznał, że utrzymujące się problemy z łańcuchami dostaw, dotkliwe dla całej branży niedobory krzemu, jak również zakłócenia związane z pandemią COVID-19 w niektórych regionach Chin mogą zmniejszyć przychody Apple w trwającym obecnie kwartale o od 4 do 8 mld dolarów.

Posłuchaj podcastu
Więcej o: