Na poruszenie w rosyjskiej części internetu zwrócili uwagę m.in. hakerzy z grupy Anonymous. "Ogromny skok zapytań w Google" - napisali na Twitterze i pokazali zrzuty ekranu. "Czy watnicy [tak Rosjanie przeciwni wojnie nazywają pseudopatriotów będących zwolennikami Putina; słowo wzięło się od wacianej kurtki "kufajki" - red.] przemyślą swoje poparcie?" - zapytali.
"Młodzi Rosjanie murem za mobilizacją" - zakpiła z kolei osoba prowadząca polski profil "Emocje w sieci".
Wielkie googlowanie sposobów na ucieczkę lub uchylenie się od walki nastąpiło po doniesieniach, że Władimir Putin może wkrótce zarządzić mobilizację. - Jesteśmy świadomi doniesień, że prezydent Putin może przygotowywać się do podjęcia działań o charakterze mobilizacyjnym. Podobnie jak polegające na oszustwie plany aneksji, to także odzwierciedla trudności, z jakimi zmaga się Rosja w Ukrainie - ocenił Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA.
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Wcześniej informowaliśmy, że władze samozwańczych Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz okupowanych przez Rosjan obwodów chersońskiego i zaporoskiego planują przeprowadzić referenda ws. przyłączenia tych regionów do Rosji.
Jak podaje niezależna rosyjska gazeta "The Moscow Times", we wtorek 20 września do Dumy Państwowej wpłynął projekt ustawy wprowadzającej do Kodeksu karnego pojęcia "mobilizacja" i "stan wojenny" i od razu przeszedł jednogłośnie we wszystkich czytaniach.
Z treści dokumentu wynika, że za odmowę walki Rosjanom może grozić do trzech lat więzienia (lub nawet do 10, jeśli doprowadziłoby to do poważnych konsekwencji). To samo przewidziane jest dla osoby, która dobrowolnie podda się karze. Według Ria Novosti dokument ma zostać zatwierdzony przez Radę Federacji w środę 21 września i przedłożony do podpisu Władimirowi Putinowi.
Obecnie niepodporządkowanie się rozkazowi przełożonego w służbie wojskowej jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności, a w przypadku poważniejszych konsekwencji - do pięciu lat. Kodeks dotychczas nie przewidywał kar za odmowę udziału w działaniach wojennych.
Kara za dezercję zostanie podwyższona z siedmiu do dziesięciu lat w przypadku przestępstwa popełnionego "w czasie mobilizacji lub stanu wojennego, w czasie wojny lub w warunkach konfliktu zbrojnego, lub działań bojowych". Wcześniej w Kodeksie karnym nie było zapisów o "mobilizacji" oraz "stanie wyjątkowym".