Filmweb (r)ewolucja

Filmweb - największy polski portal filmowy - zaprezentował właśnie oficjalnie swoją nową odsłonę. Całkowicie zmieniła się szata graficzna oraz układ treści. Jakie są pierwsze wrażenia z nowego Filmwebu? Sukces czy porażka?

Filmweb bardziej społecznościowy

Nowy Filmweb wyraźnie postanowił jeszcze bardziej wykorzystać siłę swojej społeczności. Przypomnijmy, że Filmweb powstał 12 lat temu, a dzięki dużej społeczności polski portal filmowy jest drugą największą na świecie bazą filmową. Prace nad nową odsłoną serwisu trwały ponad dwa lata. Od jakiegoś czasu trwały testy nowego serwisu. Informowaliśmy o tym w marcu w artykule Filmweb, czyli nowe szaty cesarza .

Ideę nowego Filmwebu można najkrócej opisać trzema hasłami: Oceniaj filmy, aby zmierzyć swój gust filmowy. Poznawaj ludzi o podobnym guście. Odkrywaj filmy w Twoim guście

- mówi Artur Gortych, prezes i twórca Filmwebu.

Filmweb - nowości

Filmweb podzielono na cztery sekcje (Filmweb24, Baza, FilmwebTV, Społeczność). Pojawił się też spersonalizowany kokpit oraz Gustomierz, nowy system rekomendacji filmów.

Filmweb zmienia model komunikacji w ramach społeczności. Teraz użytkownicy będą kierować się nie tylko oceną ogółu czy redakcji, ale i swoich Gustopodobnych. To sprawi, że każdy, niezależnie od tego, czy lubi Bergmana czy polskie komedie, będzie poruszał się wśród ludzi o podobnych upodobaniach filmowych: dyskutował z nimi, kierował się ich opinią przy wyborze filmu.

- dodaje Krzysztof Michałowski, dyrektor zarządzający portalu.

Co mi się podoba?

1. Gustomierz - okazuje się, że działa bez zarzutu. Najbardziej pasującą do mnie osobą okazała się moja żona... (ma gusta takie same jak ja w 73 proc.).

2. Lepsze wyszukiwanie - znacznie ulepszono wyszukiwanie filmów po datach premier.

3. Kokpit - czyli społeczność pełną gębą, przypomina trochę kokpit z Blipa - możemy w nim ustawiać różne gadżety i określać, które informacje chcemy otrzymywać np. w repertuarze kinowym tylko filmy, które nas interesują, albo informacje tylko o naszych ulubionych twórcach filmowych.

Co mi się nie podoba?

1. Kolorystyka serwisu - jest zbyt jaskrawa i najbardziej poprawy wymaga (zbyt dużo bieli, mocne kontrasty) - wszystko trochę się zlewa i bolą oczy przy czytaniu...

2. Natłok treści na stronie - trochę zbyt małe zdjęcia i czcionka, efekt natłoku treści.

3. Ociężałość serwisu - na razie Filmweb trochę zwolnił i serwis nie działa tak szybko jak kiedyś, ale może jest to tylko czasowy skutek uboczny gruntownych zmian, który szybko zostanie naprawiony.

Ogólne wrażenia

Miejmy nadzieję, że załoga Filmwebu poprawi jeszcze te niedogodności. Ogólnie restart Filmwebu się udał. Co na to konkurencyjna Stopklatka?

Mariusz Koryszewski

Więcej o: