30 lipca, tuż po 04:00 CEST nastąpił silny rozbłysk z trzech nowych i stosunkowo rozbudowanych grup przy wschodnim brzegu tarczy słonecznej. Wygenerowała go grupa o numerze 1261.
Rozbłysk miał siłę M9.3 - zatem do najwyższej klasy X "niewiele" (należy tu pamiętać o skali) zabrakło. Jest to trzeci względem mocy rozbłysk słoneczny z 24 cyklu aktywności - silniejsze od tego były jedynie rozbłyski z 10 marca (X1.5) oraz 15 lutego (X2.2).
Dzisiejszy rozbłysk, mimo że skierowany w Ziemię, prawdopodobnie nie wygenerował żadnego zauważalnego koronalnego wyrzutu masy (CME). Jest zatem mało prawdopodobne, by wystąpiły większe zorze polarne na Ziemi. Niemniej jednak warto monitorować aktywność słoneczną - możliwe, że już za kilka godzin nastąpi kolejny, być może jeszcze silniejszy rozbłysk.
