Czy 500 plus zostanie wstrzymane przez koronawirusa? Ministra rodziny, Marlena Maląg, wyjaśnia

Kryzys związany z koronawirusem to duże obciążenie dla gospodarki. W związku z tym zaczęły się pojawiać wątpliwości, czy państwo wypłaci 500 plus. Wątpliwości rozwiała Marlena Maląg, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.

Kryzys związany z koronawirusem oznacza mniejsze wpływy do kasy państwa. Łącząc to z wydatkami na Tarczę antykryzysową, rząd będzie musiał znaleźć dodatkowe pieniądze. Pojawiły się więc pytania, czy zostaną wypłacone świadczenia z tytułu 500 plus. Są też tacy, którzy wręcz się tego domagają i stworzyli ankietę "Wstrzymanie wypłat świadczeń 500 plus i świadczeń rodzicielskich (tzw. kosiniakowe) i przeznaczenie środków pieniężnych na walkę z koronawirusem SARS-CoV-2” na stronie petycjonline.com. Z kolei Adrian Zandberg, lider Lewicy, przekonywał w rozmowie z TVN24, że nie można zawieszać żadnych świadczeń, które trafią do gospodarstw domowych. Wątpliwości w tym temacie rozwiali premier Mateusz Morawiecki oraz ministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Marlena Maląg. 

Zobacz wideo Piotr Kuczyński o transferach socjalnych rządu: Groźne jest to, że to są wydatki na lata, nikt tego nie odbierze

Czy 500 plus zostanie zawieszone? Ministra rodziny zaprzecza

Na konferencji po posiedzeniu rządu do sprawy odniósł się najpierw premier Mateusz Morawiecki:

Wszystkie świadczenia, jak Rodzina 500 plus, Emerytura Plus są utrzymane w mocy.

Temat dalej podjęła Marlena Maląg. Ministra rodziny powiedziała, że program ma zupełnie inny wymiar i pozwala przeżyć ten trudny czas, a rząd "absolutnie" nie ma zamiaru się z niego wycofywać. Ministra podsumowała również cztery lata działania 500 plus - od początku działania programu przekazano ponad 100 miliardów złotych 6,5 milionom dzieci. Na temat prawnych możliwości zawieszenie świadczenia wypowiedział się prawnik dr Mateusz Radajewski, prawnik z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu.

Maląg skomentowała również sytuację na rynku pracy:

Gdybyśmy porównali bezrobocie za marzec 2020 roku do marca 2019 roku, to wskaźnik wręcz się obniżył. Wiemy jednak, że sytuacja na rynku pracy wygląda zupełnie inaczej, część bezrobotnych się wyrejestrowuje i nowa fala bezrobotnych będzie napływała.

Szefowa resortu pracy dodała, że rzeczywiste wskaźniki będziemy znali na koniec kwietnia albo dopiero w maju. Rząd będzie obserwował stopę bezrobocia i zapowiada wprowadzenie mechanizmów, które pozwolą osobom niezatrudnionym przeżyć ten trudny okres. 

Więcej o: