W Polsce od dwóch tygodni notujemy rekordowe wyniki zakażeń, a druga fala niewątpliwe uderzyła już na całym świecie. Wczoraj po raz pierwszy przekroczono 4 tys. osób zdiagnozowanych z COVID-19. Zmarło też rekordowe 75 osób. Rząd ogłosił, że od soboty 10 września wejdą nowe obostrzenia. Ponadto ze względu na dynamiczny wzrost liczby zakażeń zdecydowano się uznać cały kraj za żółtą strefę z wyłączeniem rejonów zaklasyfikowanych jako strefa czerwona.
Restauracje i bary w strefie żółtej i czerwonej
W strefie żółtej nie ma ograniczeń dot. godzin otwarcia lokali gastronomicznych. Wprowadzono jednak limity osób w związku z czym w restauracji czy barze może przebywać maksymalnie jedna osoba na cztery metry kwadratowe. To samo dotyczy strefy czerwonej, gdzie dodatkowo lokale gastronomiczne mogą być otwarte dla klientów jedynie w godzinach 6:00-22:00. Poza ciszą nocną może obsługiwać zamówienia na wynos oraz przyjmować dostawy.
W całym kraju wprowadzono obowiązek zakrywania ust i nosa zarówno wewnątrz budynków, jak i na zewnątrz. Klienci lokali gastronomicznych muszą nosić maseczkę do momentu zajęcia miejsc, w których będą jeść i pić. Usta i nosa musi zakrywać cały czas obsługa lokalu.
Strefa żółta i czerwona - jakie zmiany w handlu?
Rząd nie zdecydował się wprowadzić dodatkowych obostrzeń w sklepach, nie ma więc żadnych limitów dotyczących maksymalnej liczby osób, które mogą w nich przebywać. Wciąż jednak podczas zakupów należy zakrywać usta i nos oraz dezynfekować ręce bądź korzystać z jednorazowych rękawiczek.
