Nokia N8 - w zdrowym sprzęcie słaby duch

Warto było czekać?
Nokia N8 Nokia N8 fot. Nokia

Co to jest

To najważniejsze dziecko Nokii od wielu lat. A Nokia to ciągle najważniejszy gracz na światowym rynku komórek. Chociażby dlatego warto zwrócić na ten telefon uwagę.

N8 to także masywny, umieszczony w pięknej kolorowej obudowie "smartfon dla każdego" wyposażony w najlepszy na rynku aparat fotograficzny. Według krytyków N8 będzie niezbyt udaną próbą walki z iPhonem i telefonami opartymi o system Android, natomiast według entuzjastów będzie pierwszym smartfonem, który rozpowszechni się wśród nieco bardziej konserwatywnych klientów. To rzecz niebagatelna - jak niedawno udowadnialiśmy w Polsce jest ciągle niewiele urządzeń tego typu, a ich królem jest... leciwa i nieco toporna Nokia E51.

Nokia N8 działa pod kontrolą systemu Symbian^3, który oferuje wsparcie dla funkcji multidotykowych, wyposażony jest w pojemnościowy ekran OLED o przekątnej 3,5 cala oraz rozdzielczości 640x360, aparat 12 Mpix z optyką Carla Zeissa umożliwiający nagrywanie filmów w rozdzielczości 720p (1280×720), GPS, wyjście HDMI ze wsparciem dla Dolby Sorround, 256 MB RAM, 512 MB ROM, Wi-Fi, WLAN IEEE802.11 b/g/n, microUSB (USB 2.0), 135 MB pamięci i gniazdo kart microSD.

Tyle o technice - ale jak ten telefon sprawdza się w praniu? Nokię N8 testowaliśmy niemal dwa tygodnie. Pierwszy z nas to osoba "obyta" już ze światem smartfonów, przyzwyczajonia do ekranów dotykowych i setce zainstalowanych aplikacji. Dla drugiego był to "pierwszy raz z dotykowym ekranem", ale nie pierwszy raz z Nokią. Naszym celem było bowiem sprawdzenie także jak nowy supertelefon Nokii odbiera stary, wierny użytkownik tej marki.
Nokia N8 Nokia N8 Nokia

Co nam się podobało

 

Zasięg - jest.

Doskonały, szybki aparat - tu nie ma niespodzianki, nawet sama Nokia we wszystkich swoich komunikatach marketingowych podkreśla wysoką jakość tego elementu. Słusznie. Bylibyśmy nawet skłonni kupić Nokię N8, byleby tylko mieć ten aparat, który swoich konkurentów bije na głowę zarówno aspektami technicznymi jak i wygodą użytkowania.

OviStore - chciałoby się krzyknąć "w końcu!". Aplikacje natywne telefonu (np. lista kontaktów) połączono z odświeżonym OviStore i najważniejszymi aplikacjami, co oznacza, że Facebook czy Twitter na Nokii w końcu działa podobnie jak na innych smarfonach - dostajemy kluczowe powiadomienia, możemy z łatwością przeglądać aktywność naszych znajomych. Ilość aplikacji i gier w sklepie Ovi jest zadowalająca. Jest dobrze, ale nie tak dobrze jak na iPhone'ie, na co zwrócą z pewnością uwagę bardziej zaawansowani użytkownicy.

Ovi Muzyka - powiązana z punktem powyżej. To pierwszy duży sklep z cyfrową muzyką w Polsce. Nokia oferuje największy katalog muzyczny na polskim rynku, w dodatku bez uciążliwych zabezpieczeń, tzw. DRM. Konkurencjo, gdzie jesteś?

Przenoszenie kontaktów z innej Nokii - po prostu działa. A 40% telefonów w Polsce to Nokie. Co by nie mówić w tym kontekście to ważna rzecz.

Jest taka sama jak inne Nokie - niektórzy mogą się dziwić "a co to za zaleta". Ano taka, że dla wielu, jeśli nie dla większości "przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka". I te osoby wcale nie chcą się uczyć nowego sposobu używania telefonu. Co z tego, że Symbian^3 jest (naszym zdaniem) systemem znacząco mniej intuicyjnym od iOS czy Androida, skoro część użytkowników po prostu go lubi? I dla tych osób to inne systemy są trudne do opanowania?

Multimedialność - N8 ma wyjście HDMI, dzięki któremu możemy podpiąć komórkę do telewizora i oglądać filmy. Ba, ta komórka pozwala odtwarzać bez problemów filmy w jakości HD. Na tej komórce możemy także grać w zaawansowane graficznie gry. Na wielkim ekranie. Nokia N8 to kawał solidnie wykonanego sprzętu. Czy przekonuje to jednak kogokolwiek poza prawdziwymi geekami, którzy pragną, by ich urządzenie robiło naprawdę wszystko i wszędzie?


Mapy - dokładne, po prostu działają tak jak należy. Pozwalają na tworzenie tras przeznaczonych dla pieszych. Przydatne w takich miastach jak Londyn, gdzie korzystanie ze środków komunikacji masowej czy taksówek nie zawsze ma sens.

Nokia N8 Nokia N8 Nokia N8

Co nam się nie podobało

Software - no niestety, Nokia N8 to sprzęt świetny, ale irytujący ze względu na swój system operacyjny, który naszym zdaniem jest mało intuicyjny, skomplikowany, trudny, nieprzejrzysty... no nie jest to dzieło sztuki projektowania. Zarządzanie tak prostą rzeczą, jaką są smsy wymaga od użytkownika przebijania się przez wielokrotnie złożone menu. Coś w stylu "Wyślij->wiadomość->wiadomość tekstową (nie, nie wideo, dzięki)->tak, naprawdę chcę wysłać->no wyślij się już proszę". Na dodatek nie jest to system ładny. Słabo.

Notatnik - tak się składa, że tuż po pierwszym uruchomieniu telefonu potrzebowaliśmy skorzystać z notatnika, wydawałoby się, naprawdę podstawowej aplikacji. No więc, gdzie może być taka funkcja w intuicyjnym smartfonie? Nie, nie na ekranie głównym. Nie w menu. Ona jest w dziale aplikacje - och i nie w poddziale biuro, obok na przykład kalkulatora, gdzie by pasowała - po prostu w dziale aplikacje. Można pisać? Nie - trzeba jeszcze włączyć słownik T9... Pisaliśmy już o tym, że nowy Symbian nie jest prosty?

Żyroskop - on wie lepiej. Trzymam telefon pionowo, on jednak uznaje, że jest inaczej i wyświetla ekran poziomo. Jak wrócić do poprzedniego stanu? Nie mam pojęcia.

 

Pisanie - jeśli trzymamy telefon pionowo, na ekranie wyświetla się klawiatura numeryczna. By pokazało się QWERTY, należy ułożyć telefon poziomo. Po co? Inne smartfony w obu przypadkach mają wersję alfabetyczną. Ekran jest duży, nie ma problemów z tym, że byłoby to niewygodne.

Słuchawki - bardzo lubimy słuchawki dokanałowe i ucieszyło nas, że Nokia dołączyła do swojego nowego telefonu. Problem tylko w tym, że jeśli gumki w takich słuchawkach są śliskie - a w tym wypadku są - to wypadają z uszu.
Nokia N8 Nokia N8 fot. Nokia

Nie wiemy co myśleć

Obudowa - trzeba przyznać, że jest ładna. Z pewnością spodoba się osobom, które chcą zwracać na siebie uwagę. Z drugiej strony, z niewiadomych dla nas przyczyn, na swojej tylnej stronie ma wystająca część zawierającą obiektyw aparatu, która ma tendencję na przykład do zaczepiania się o kieszeń spodni.

Flash - działa świetnie na mobilnej wersji YouTube, ale przeglądanie stron z dużą ilością reklam i wideo "zamulało" telefon do tego stopnia, że przestawał on reagować na nasze polecania. Chcieliście flasha to macie.

Drzewko -  to nowy (dla Nokii) sposób prezentowania smsowych rozmów ze znajomymi. Dzięki niemu możemy wygodnie prześledzić całą historię korespondencji, która układa się w logiczną całość, a nie chaotyczny, pozbawiony naszych wypowiedzi zbiór zdań. Dla osób, które zaczynają zabawę ze smarfonami to może być prawdziwe odkrycie ("hej, moje smsy wyglądają jak gadu-gadu!"), z drugiej strony mamy prawie 2011 rok, najwyższa pora na zmiany...

Bateria - Nokie postrzegane są przez Polaków jako telefony, które pozwalają najdłużej pracować na "jednym ładowaniu" baterii. Nie wnikamy czy to prawda, ale Nokia N8 z pewnością ładowania potrzebuje. Nie jest być może tak prądożerna jak niektóre telefony z Androidem (piszemy w oparciu o własne doświadczenia), ale też nie pozwala na 2-3 dni wytężonej pracy. Z drugiej strony - czy jest jakikolwiek smartfon, który to umożliwia?

Przeglądarka - no działa. Ale jedną z pierwszych rzeczy, którą zrobiliśmy po uruchomieniu OviStore było ściągnięcie mobilnej Opery.

Nokia N8 Nokia N8 fot. Nokia

Czy warto kupić?

Nowa Nokia N8 kosztuje około 1900zł - to tyle, ile bardzo podobne pod względem funkcji, jakości i prestiżu modele innych producentów. Czy jest to telefon lepszy od innych?

Tak, jeśli:

-zamierzamy robić telefonem dużo zdjęć

-zależy nam na najwyższej jakości wykonania

-mamy już Nokię i chcemy w końcu wejść do świata prawdziwych smartfonów

-chcemy kupować muzykę

-telefon służy nam do dzwonienia, a nie przeglądania Internetu

Nie, jeśli:

-zależy nam na jakości i intuicyjności zainstalowanego oprogramowania

-jesteśmy uzależnieni od sieci

-zależy nam na ogromnej ilości nowych i dobrych aplikacji

Nokia N8 to kawałek świetnego sprzętu, na którym zainstalowano oprogramowanie z poprzedniej epoki. Eksperci od pewnego czasu twierdzą, iż fiński koncern musi się w końcu zdecydować - czy chce robić najlepsze telefony czy też zależy mu również na rynku mobilnych systemów operacyjnych. Naszym zdaniem ten drugi front został już przegrany, m.in. na rzecz Google'a. N8 w wersji z 2011 oparta na systemie Android? Kupować w ciemno! Szkoda, że (jeszcze) nierealne.


Radek Zaleski, Tomasz Kutera

Więcej o: