HP dobija swój tablet i ucieka od smartfonów

Firma ledwo wystartowała z systemem webOS, a już się z niego wycofuje

No i stało się. Niedawno informowaliśmy o fatalnej sprzedaży tabletów TouchPad firmy HP . A wczoraj technologiczny gigant ogłosił szereg decyzji, które - choć nie są zupełnym zaskoczeniem - wydają się dość radykalne.

Przede wszystkim firma znika z rynku tabletów i smartfonów. Wyniki w tych dziedzinach muszą być dla HP naprawdę beznadziejne, skoro w półtora miesiąca po premierze TouchPada zostaje on wycofany z produkcji. Cała sprawa wygląda jeszcze gorzej, jeśli przypomnimy sobie, że zaledwie w lutym zeszłego roku HP wydało 1,2 miliarda dolarów na zakup firmy Palm. Nie chodziło wtedy o podupadłego producenta palmtopów, ale o system operacyjny WebOS, który firma opracowała.

Kiedy został on po raz pierwszy zaprezentowany na targach CES w Las Vegas zebrał doskonałe opinie - miał to wszystko, czego brakowało wówczas systemowi działającemu na iPhone'ach - wielozadaniowość, wygodę zarządzania aplikacjami, elegancką prezentację najnowszych informacji.

Jednak od tego czasu iOS bardzo się zmienił, a jednocześnie w siłę urósł Android. WebOS tymczasem nie tylko się nie rozwinął, ale też przegapił - z winy HP - okazję do zbudowania silnej społeczności programistów. W efekcie stał się systemem o marginalnym znaczeniu, a klienci nie byli zainteresowani tabletem działającym pod kontrolą webOS-a. Dziś HP mówi, że nie wycofuje się całkiem z rozwijania tego środowiska, choć jego przyszłość widzi raczej w sprzęcie codziennego użytku - samochodach czy urządzeniach AGD. Analitycy powątpiewają w sukces tego pomysłu.

To zresztą tylko początek wielkich zmian w HP. Firma zapowiedziała też, że planuje wydzielić do oddzielnej spółki, a być może sprzedać, część zajmującą się produkcją komputerów osobistych i laptopów. Wszystko wskazuje na to, że gigant postanowił iść drogą, którą kilka lat temu wybrał IBM skupiając się na sprzęcie i oprogramowaniu korporacyjnym.

Wielka szkoda, że HP zmarnował okazję na zbudowanie trzeciego silnego systemu operacyjnego na rynku tabletów i smartfonów. Choć może z drugiej strony lepiej, że firma szybko porzuciła konające środowisko, zamiast zamotać się we własnych decyzjach, jak zrobiła to choćby Nokia.

Więcej o decyzjach HP przeczytasz w tekście Tomasza Grynkiewicza .

Więcej o: