Nvidia zaprezentowała niedawno drugą generację autorskiej technologii wyświetlania materiałów trójwymiarowych - 3D Vision 2. Choć dwójka nie wydaje się w tym przypadku w pełni zasłużona amerykańskiemu producentowi udało się wyeliminować kilka najbardziej dających się we znaki wad pierwszej edycji. Skąd wiemy? Mieliśmy bowiem okazję pograć chwilę na komputerze wyposażonym w 3D Vision 2.
Nowość drugiej generacji nie polega jednak na wprowadzeniu zmian w samych kartach graficznych Nvidii, z których wszystkie już pozwalają z większym lub mniejszym powodzeniem wyświetlać obrazy 3D. Nie zmienił się także drugi element całego układu, czyli przyciemniane aktywne okulary przesłonowe - kluczowy fragment trójwymiarowej układanki Nvidii i bezpośredni winowajcy nienaturalnego zaciemnienia obrazu 3D. Z zadaną częstotliwością zamykają one, bądź otwierają wizję, sprawiając tym samym, że użytkownik zaczyna widzieć trójwymiarowy obraz. Co prawda amerykański producent przy okazji wprowadzenia technologii 3D Vision 2 oświadczył także że na rynku pojawią się nowe okulary, ale zmiany są raczej kosmetyczne i dotyczą raczej komfortu użytkowania niż technologii. Jak więc udało się wprowadzić poprawki nie dotykając się do większości architektury?
Asus VG278H fot. Asus
Zdecydowano się podjąć działania po stornie wymagającej prawdopodobnie najmniejszej ingerencji w technologię Nvidii. Nowe monitory produkowane z myślą o 3D Vision 2 rekompensują przyciemnienie obrazu, które powoduje założenie na nos ciemnych aktywnych okularów... jaśniej świecąc w trybie 3D. Proste? Banalnie. Dzięki temu nawet najstarsze karty graficzne automatycznie stają się 3D Vision 2. Nie trzeba też wymieniać drogich okularów na nowe. To oczywiście oszczędność. Niestety jednak, znacznie mniejsza niż kupno nowego monitora z technologią Light Boost, czyli kluczowego elementu 3D Vision 2. Produkowane dotychczas wyświetlacze 3D nie są ponoć w stanie wygenerować pożądanego podświetlenia, zachowując poprawne nasycenie barw. Aby więc móc grać z jaśniejszym i niemal już niezauważalnym (ale jednak!) przyciemnieniem w 3D Vision 2, używany dotychczas monitor musimy zamienić na nowy.
Jako pierwszy do swojej oferty nowe monitory wprowadził Asus, debiutując z 27-calowym i 120 Hz VG278H. Chwilę po nim na rynek wszedł także sporo tańszy BenQ z 24-calowym modelem XL2420T oraz umiarkowany Acer HN274H. Niedługo mają dołączyć jeszcze inni producenci. Najtańszy nowy monitor z 3D Vision 2 kosztuje obecnie około 1400 złotych, najdroższy - Asus to koszt niemal dwukrotnie wyższy, czyli w okolicach 2600 złotych. Nvidia obiecuje też, że w 2012 roku na sklepowych półkach znajdzie się także kilka modeli laptopów z nową technologią 3D. Tu liderem ma być Toshiba.