Tak przynajmniej twierdzi Nokia, która przyznała, że w jej najnowszym smartfonie występuje błąd. Na ile poważny? Wydaje się, że niespecjalnie, ale na pewno może on uprzykrzyć życie użytkownikom.
Nokia Lumia 900 zadebiutowała w Stanach Zjednoczonych niecały tydzień temu. Okazuje się jednak, że w wyniku błędu w oprogramowaniu traci połączenie z Internetem. Podobno wynika to z błędnego zarządzania pamięcią smartfona. Nie wiadomo niestety jak często się to zdarza - w informacji prasowej użyto słowa "okazjonalnie". Producent zapewnia, że aktualizacja oprogramowania urządzenia, która usunie usterkę będzie gotowa do pobrania w okolicach 16 kwietnia i podkreśla jednocześnie, że nie jest to wada samego sprzętu.
W ramach rekompensaty dla nabywców Lumii 900 i tych, którzy nabędą urządzenie do 21 kwietnia, Nokia zdecydowała się dopłacić sto dolarów do rachunków telefonicznych użytkowników swojego smartfona.
Analitycy zareagowali na tę wpadkę dwojako. Jedni - jak Carolina Milanesi z firmy Gartner - twierdzą, że to tak jakby Nokia zatarła silnik swojego samochodu na początku nowego wyścigu, kiedy wzrok wszystkich skierowany jest właśnie na fińską firmę. Inni - jak John Jackson z CCS Insight - podkreślają, że są pod dużym wrażeniem prostej, agresywnej i niewątpliwie kosztownej reakcji.
Warto podkreślić, że hasło reklamowe Lumii 900 brzmi "niewiarygodnie szybki sposób łączenia się".
[za: Reuters ]
Nokia Lumia 900 czarny
dane dostarcza: