Google kończy eksperymentować. Samosterujące samochody mają konkurować z Uberem

Google ogłosił, że jego samosterujące się samochody przestają być projektem badawczym, a przekształcają się w projekt biznesowy. Ktoś w Uberze upuścił kubek z poranną kawą czytając tę wiadomość? Raczej nie. Dlaczego?

Zobacz też: Czy ta firma sprawi, że elektryczne samochody staną się popularniejsze?

Samosterujące się samochody Google mają wkrótce szansę zacząć świadczyć normalne usługi. Google (powinniśmy używać w tym kontekście nazwy Alphabet , ale nie możemy się przyzwyczaić) ogłosił, że jego projekt przechodzi z etapu badawczego do biznesowego. Oznacza to, że Uber, społecznościowa taksówka powołana do życia w 2009, będzie mieć poważnego rywala. Poważnego, bo posiadającego gigantyczne środki na inwestycje i marketing oraz spore doświadczenie.

Bloomber Business twierdzi, że Google chce rozpocząć komercyjną działalność samosterujących się pojazdów Google od obsługi uczelni, kampusów, baz wojskowych i kompleksów biurowych. Jest to o tyle mądre posunięcie, że tak naprawdę Google będzie mógł twierdzić, że prowadzi usługi komercyjnie i dalej eksperymentować - z dala od zatłoczonych miejskich ulic.

Być może jednak Uber nie ma się czego obawiać. Kilka lat intensywnego rozwoju zapewniło firmie solidną pozycję - ma 1,1 miliona kierowców w 363 miastach świata. Każdego dnia pobiera prowizje za trzy miliony kursów. Poza tym Uber opiera się na innym modelu biznesowym - w tej chwili by obsługiwać klientów nie musi inwestować w produkcje tysięcy drogich, bo autonomicznych pojazdów. Chociaż wiadomo, że firma również jest zainteresowana takimi pojazdami (z autonomicznym kierowcą nie trzeba się dzielić).

Na bezpośrednie starcie pomiędzy Google a Uberem zapowiadało się już od dawna - już w lutym było wiadomo, że Google testuje aplikację służącą do zamawiania autonomicznych samochodów. Wkrótce przekonamy się, czy konsumenci są gotowi na masową skalę korzystać z autonomicznych pojazdów. Dziś jeszcze nie wiadomo jak tego tupu pojazdy sprawdzą w warunkach normalnej rynkowej rywalizacji. Może okaże się, że są zbyt powolne, albo trzeba na nie długo czekać?

Samochód Google zatrzymany - ponoć za zbyt wolną jazdęSamochód Google zatrzymany - ponoć za zbyt wolną jazdę Fot. Twitter (za Independent.co.uk)

Fot. Twitter (za Independent.co.uk)

Konkurencja obu firm jest też ciekawa pod innym względem: Google chce być jak Uber, a Uber jak Google. Kto zwycięży w tym wyścigu o nowy standard w komunikacji? Zobaczymy.

[ za The Verge ]

x

LG G5 vs Samsung Galaxy S7

Więcej o: