Microsoft chce, byśmy mogli tworzyć i edytować dokumenty nawet podczas prowadzenia samochodu. Dlatego na targach CES 2016 zaprezentował pilotażowy projekt stworzony z firmą Harman zajmującą się produkcją systemów samochodowych.
Gigant z Redmond zamierza zintegrować niektóre funkcje pakietu Office 365 z takimi systemami . Oznacza to, że w czasie jazdy, korzystając z głosowych poleceń wydawanych wirtualnej asystentce Cortana, będziemy mieć możliwość otwieranie plików, wprowadzania notatek, zmian, przeszukiwania dokumentów. W praktyce może to wyglądać tak: pracujemy w biurze nad jakimś dokumentem, wsiadamy do samochodu i każemy Cortanie przeczytać ostatni akapit. Następnie prosimy, by zmieniła niektóre zdania, dyktujemy zakończenie dokumentu, każemy wysłać go do naszych współpracowników lub klientów. W taki sam sposób możemy wprowadzać korekty do arkusza kalkulacyjnego. Nic nie stoi na przeszkodzie, by niektóre elementy plików Office wyświetlały się na dotykowym ekranie samochodu. Zapewne umożliwi to wprowadzanie korekt podczas stania w korku lub na światłach - to tylko nasze przypuszczenie.
Dzięki integracji Cortany i Office'a z samochodem z pewnością zyskamy więcej możliwości. Pytanie tylko: czy chcemy tak pracować? Edytować dokumenty nawet podczas jazdy samochodem? Z drugiej strony menadżerowie firm, pracownicy działu handlowego często pracuję w podróży - albo na tylnym siedzeniu samochodu, albo w pociągu lub samolocie. Z pewnością znajdą się użytkownicy zadowoleni z innowacji Microsoftu. A co wy o niej sądzicie?