Nowy pilot zamiast wirtualnych projektorów i menu w 3D ma zwykłą, schludną, czarną obudowę i żadnego, nawet najmniejszego, wyświetlacza.
Po zakupie pilota wystarczy podłączyć go do komputera i ze strony myharmony.com załadować odpowiednie sterowniki do urządzeń, które Harmony 300 ma kontrolować. To naprawdę wszystko co trzeba zrobić. Dodatkowo, ze względu na brak jakichkolwiek zbędnych fajerwerków urządzenie z logo Logitech możemy mieć za całkiem przystępną cenę (50 dolarów w USA).
Spełnione marzenie? Nie do końca. Harmony 300 rozwija fantastyczne wizje, szybko przechodząc do porządku dziennego nad faktem, że uniwersalny pilot może kontrolować tylko cztery urządzenia na raz . Fakt, że najczęściej obywamy się i z mniejszą liczbą pilotów, ale sama świadomość tak rychłego ograniczenia trochę tłumi pierwszą radość.
Na osłodę warto wspomnieć, że bazy sterowników urządzeń są na bieżąco uzupełniane o nowe produkty, w związku z czym - dopóki pilot nie rozpadnie nam się w rękach ze starości - będzie obsługiwał nawet najnowsze sprzęty.
[via Logitech ]
Łukasz Cichy