TDK EB900 to małe douszne słuchawki dokanałowe o przeciętnych parametrach, ale wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Koszt w USA wynosi niewiele ponad 30 dolarów. W zamian za to użytkownik otrzymuje uczciwe pasmo przenoszenia rzędu 20-20kHz, 16ohm oporności i 8.5mm wielkości mikro-głośniki.
Producent zaznacza także, że niewielkich rozmiarów głośniczki dają rzeczywiste uczucie dynamicznego dźwięku. Natomiast elementy, tradycyjnie wtykane do uszu uformowane zostały w tym przypadku ze specjalnej pianki Comply, która szczelnie zamyka kanał słuchowy. Ma to odgradzając użytkownika od dźwięków z zewnątrz, wpłynąć jednocześnie na poprawę jakości odtwarzanego audio.
Drugi zestaw to zasilany czterema bateriami AAA TDK WR700 . W jego skład wchodzą słuchawki bezprzewodowe z technologią Kleer loseless , wspierającą przesyłanie dźwięku "bez strat" oraz nadajnik ze złączem jack 3,5mm. Zastosowano w nich prawie 3,5cm średnicy głośniki i transmisję drogą radiową, dzięki czemu, jak zapewnia producent, dźwięk nie jest kompresowany w celu przesłania, jak ma to miejsce w przypadku Bluetooth.
TDK WR700 fot. TDK
Dodatkowo WR700 mają ponoć mechanizm aktywnie operujący kanałami transmisji , aby wykluczyć nakładanie się różnych sygnałów, skutkiem czego mógłby nastąpić spadek jakości dźwięku.
Cena zestawu to około 80 dolarów, a więc również relatywnie niewiele, jak na zestawy bezprzewodowe.
Nie zamierzamy się zachwycać jakością wymienionych produktów, ani jej ganić. Tym bardziej, że sprzęt dopiero co wszedł do oferty i nie mieliśmy jeszcze możliwości sumiennego przetestowania.
Sęk w tym, że promowane w kolorowych czasopismach sprzęty są często poza zasięgiem zwykłego użytkownika. Ima się on wtedy przeróżnych kioskowych para-słuchawek, podczas gdy wystarczy czasem dołożyć drugie tyle (to i tak niewiele) i cieszyć się nie tylko lepszą jakością dźwięku, ale i dłuższa żywotnością urządzenia .
[via Business Wire ]
Łukasz Cichy