Jest kilka sposobów wyświetlania 3D - ale podstawowe są dwa. Pierwszy to stereoskopia (wyświetlacze wykorzystują okulary), a drugi to autostereoskopia (wyświetlacze nie potrzebują okularów). O ile telewizory stereoskopowe możemy już kupić w naszych sklepach, o tyle autostereoskopia nie jest jeszcze dojrzałą technologią. Pracuje się też nad rozwiązaniami holograficznymi - niedawno Japończycy zapowiedzieli, że szykują przekaz holograficzny na Mundial 2022 .
Sony właśnie zaprezentowało urządzenie, które nie potrzebuje okularów, by wyświetlać obraz 3D. Ray Modeler to prototyp kompaktowego wyświetlacza zamkniętego w specjalnym cylindrze. Na pierwszy rzut oka przypomina futurystyczny ekspres do kawy albo mikser. Można na nim oglądać kolorowe obrazy 3D z każdego kierunku i bez korzystania z okularów. Wyświetlacz jako źródła światła wykorzystuje specjalne diody LED, które pozwalają oglądać obraz w 360 stopniach, w kolorze o głębi 24-bitów.
Gdzie takie wyświetlacze mogłyby się sprawdzić? Np. w sklepach jako nośniki multimedialnych reklam - trudno przecież, by klienci zakładali okulary (i nosili je przy sobie). Przypomnijmy, że niedawno mogliśmy zobaczyć 3D bez okularów w reklamach w Multikinie . Według Sony, Ray Modeler może znaleźć też zastosowanie w takich dziedzinach jak gry wideo, filmy, muzea czy komunikacja.
To co prawda dopiero prototyp - jeszcze daleko do wprowadzenia do sklepów telewizorów, które wyświetlałyby obraz 3D bez okularów. Poza tym obecnie producenci (w tym także Sony) postawili na 3D z okularami . I najpierw będą chcieli to sprzedać. Dlatego autostereoskopia długo jeszcze pozostanie tylko ciekawostką.
Via[ Core77 ]
Mariusz Koryszewski