Warto przypomnieć, że film Aliens (czyli Obcy - Decydujące Starcie) z 1986 roku miał zawsze dużą ilość ziarna. Wydawcy starają się usuwać szumy w miarę możliwości ze starych filmów, ale nie zawsze to wychodzi.
W przypadku drugiej części Obcego można się zacząć obawiać, gdyż to nikt inny jak właśnie Fox ostatnio skompromitował się, wydając poprawioną cyfrowo edycję Predatora pod nazwą Morderczo drapieżne wydanie . W tym przypadku studio zbyt mocno i często używało opcji usuwania szumów z obrazu (DNR), w efekcie czego film stracił na szczegółowości, a aktorzy z filmu McTiernana wyglądali jak figury woskowe rodem z londyńskiego Madame Tussauds.
Obcy Antologia Obcy Antologia
Na temat remasteringu wypowiedział się właśnie reżyser drugiej części kosmicznej sagi - James Cameron.
Właśnie osobiście dokonałem pełnego remasteringu filmu Obcy - Decydujące Starcie wraz ze specjalistą od kolorów, z którym współpracowałem przy filmie Avatar. Efekt pracy wygląda spektakularnie. Całkowicie odszumiliśmy film, usunęliśmy ziarno, od początku do końca poprawiliśmy kolory, każdą klatkę. Wygląda to niesamowicie, o wiele lepiej niż kiedyś w kinach. Przed obróbką obraz był bardzo ziarnisty, ale pozbylismy się całego tego ziarna. Obcy jest teraz ostrzejszy, czystszy i piękniejszy niż kiedykolwiek. Korekcji dokonaliśmy w stosunku do dłuższej wersji reżyserskiej filmu.
- wytłumaczył twórca filmowego hitu kinowego Avatar .
Czego możemy więc oczekiwać po słowach Camerona? Sztucznego obrazu i woskowego efektu (jak w nowej edycji Predatora ) czy też umiejętnie odświeżonego cyfrowo obrazu, na widok którego opadnie nam szczęka? Zobaczymy. Na razie musimy uwierzyć Jamesowi na słowo.
Via [ HCC ]
Mariusz Koryszewski