UKE sprawdzi jak dobry mamy Internet

UKE na koniec roku wziął się za sprawdzanie jakości Internetu. Urząd zbada dostęp satelitarny do sieci i przeprowadzi badanie stabilności i jakości usług, oraz jakie aplikacje są najczęściej używane.

Urząd Komunikacji Elektronicznej przetestuje satelitarny dostęp do Internetu; sprawdzając przy okazji jego stabilność, jakość usług oraz aplikacje - ich ilość i popularność. Na okres testów została wybrana, chyba celowo, obecna zima. Testujący chcą, jak zapowiadają, sprawdzić w ciężkich warunkach pogodowych.

W spektrum ich zainteresowań znajdują się:

- dostępność do serwerów pocztowych i zasobów wybranych portali,

- jakość w trakcie dostępów do serwerów pocztowych i stron WWW,

- dokładność przy przeglądaniu stron w Sieci, - prędkość transmisji danych w obu kierunkach,

- opóźnienia transmisji w usługach czasu rzeczywistego (np. wideorozmowy, gry online),

- dostępność i jakość telefonii VoIP.

Testy będą wykonane przy pomocy zdalnego systemu pomiarowego nGenius (NetScout) na podstawie biernego monitorowania ruchu internetowego . Dostawca zapewnia, że system automatycznie zareaguje na zanik sygnału spowodowany intensywnymi opadami, dzięki systemowi kontroli mocy sygnału dochodzącego do użytkownika i zastosowaniu adaptacyjnego kodowania oraz modulacji danych. Dzięki temu nie wystąpią ewentualne przerwy w transmisji, zapewniając optymalne wykorzystanie szerokości pasma transpondera.

Mnie osobiście podoba się pomysł takiej kontroli, spokoju natomiast nie daje mi jedna rzecz: co dokładnie Urząd ma na myśli pisząc o sprawdzaniu "dokładności/precyzji przy przeglądaniu stron www". Macie jakieś pomysły, co Poeta miał na myśli i jak to ewentualnie sprawdzi?

Źródło: UKE (tam też więcej informacji na ten temat)

Jarosław Senator

Więcej o: