Serwis Techcrunch ponoć posiada notatkę sporządzoną przez samego Stephena Elopa - dyrektora Nokii. Miała w niej zostać opisana kondycja firmy i to, co można zrobić by ją poprawić.
Elop porównywać ma Nokię do człowieka stojącego na płonącej platformie. Człowiek ten ma z niej skoczyć w otchłań, nieznane, tylko po to, by uniknąć pewnej śmierci. Śmierć ta i poprzedzające ją ciosy mają spadać na fińskiego producenta z każdej strony. W notatce ponoć opisany jest rynek smartfonów, w którym Nokia przegrywa walkę o klienta na każdym froncie .
Sektor urządzeń zaawansowanych, drogich miałby być opanowany przez Apple. Urządzenia działające pod kontrolą Androida wygrywać mają wyścig o klienta mniej wymagającego. Tymczasem sprzęt chińskiej produkcji dominować ma w najniższych przedziałach cenowych. Nokia ponoć nie jest w stanie nawiązać walki z konkurencją na żadnym z tych pól. Zarówno Symbian jak i MeeGo mają być opisywane jako zbyt mało konkurencyjne, by w jakikolwiek sposób zmienić ten stan rzeczy.
Elop opisywać ma wyjście z tej sytuacji za pomocą trzech słów - budowa, kataliza i dołączanie . Źródła stojące za przeciekiem notatki twierdzą, że pierwsze z nich odnosi się do budowania, dalszego rozwoju własnej platformy. Kataliza ma się odnosić do "wejścia w świat" Windows Phone 7, o czym zresztą plotkowaliśmy dzisiaj . Tymczasem dołączanie dotyczyć ma Androida.
Inne źródła - The Register - twierdzą, że Nokia otworzy kolejny, być może wirtualny oddział w Stanach Zjednoczonych. Mają w nim pracować osoby odpowiedzialne za rozwój MeeGo oraz sam prezes Elop. Informatorzy The Register twierdzą ponadto, że życie Symbiana w zasadzie już się zakończyło, a MeeGo być może także zostanie uśmiercony. Wieści sprzeczne, więc nie do końca można im dawać wiarę.
Ile prawdy jest w tych niepokojących informacjach? Tego powinniśmy się dowiedzieć już w najbliższy piątek na specjalnej konferencji zorganizowanej przez Nokię.
Krzysztof Pielesiek
[za: Tech Crunch ]