Jeden z czytelników portalu BoingBoing przemontował materiał udostępniony przez NASA, by pokazać tylko obraz z kamer zamontowanych na rakietach dodatkowych - tych białych zamontowanych po dwóch stronach wielkiego pomarańczowego zbiornika z paliwem. Na każdej są dwie kamery - na filmie widać odpowiednio obraz z dwóch kamer wycelowanych w kierunku tyłu promu (na górze) i dwóch wycelowanych do przodu (na dole).
Co w tym nagraniu szczególnego? Otóż w pewnym momencie obydwie rakiety zostają odłączone od promu i spadają na Ziemię. A my przez chwilę, zanim spadną, możemy podziwiać prom Discovery odlatujący w przestrzeń kosmiczną, słońce i pustkę kosmosu. Sfilmowany moment upadku rakiet do morza też robi wrażenie. Prawie jakby się tam było.
[za: BoingBoing ]
Paweł Kamiński