Kto szantażuje polskie firmy hostingowe?

Zapłaćcie albo zaatakujemy - mówią szantażyści.

Interesującą wiadomość opublikował serwis Niebezpiecznik.pl. Informuje on o liście, który otrzymało kilkadziesiąt firm hostingowych z całej Polski. Firmy te udostępniają swoje zasoby, dzięki czemu można na nich utrzymywać chociażby swój blog czy stronę internetową lub przechowywać pliki.

W dość długim liście od szantażystów przeczytać można, iż istnieje grupa osób, które od lat tworzy wielką sieć botnet (o zasięgu globalnym). Do tej pory miała ona nie być używana przeciwko rodzimym firmom, ale zasady gry właśnie się zmieniły.

Anonimowy przedstawiciel grupy domaga się, by firmy hostingowe zaczęły płacić 25BTC ( bitcoins ) za miesiąc ochrony przed atakiem DdoS. Kto tego nie zrobi, może wkrótce paść ofiarą tajemniczej grup, która ponoć już otrzymała zlecenia na przeprowadzenie ataków na polskie firmy.

Jak rodzime firmy reagują na szantaż? Oficjalnie wiadomo jedynie, że część z nich zamierza zgłosić sprawę na policję i do CBŚ. Niektórzy twierdzą wręcz, że atak byłby aktem terroryzmu. Czy jednak do niego dojdzie? A może za sprawą stoją jacyś "żartownisie"? Więcej powinniśmy się dowiedzieć wkrótce. Rodzime firmy otrzymały tydzień na przygotowanie odpowiedzi na list. Jego pełną treść publikujemy poniżej.

Witam!
Reprezentuję grupę osób, która wspólnie od kilku lat zaangażowana jest w tworzenie jednej z większych sieci botnet o zasięgu globalnym. Obecnie posiadmy na całym świecie spore zasoby systemowe do naszej dyspozycji. Wam, jako firmie hostingowej, nie muszę tłumaczyć co możemy zrobić mając do dyspozycji taki potencjał Jednym ze sposobów w jaki pieniężymy naszą pracę jest wszelkiego rodzaju DDOS. Od małych stron, po duże korporacje. Jak ktoś płaci, to dla nas nie ma problemu żeby puścić ddos na serwer i go rozłożyć. Do tej pory odmawialiśmy klientom chcącym atakować strony utrzymywane przez polskie firmy hostingowe (taki mały patriotyzm i sentyment:)). Jako, że ostatnio otrzymujemy coraz więcej ofert dotyczących ddosu między innymi na serwery utrzymywane przez Was, to postanowiliśmy zmienić naszą politykę. Botnet został stworzony żeby zarabiał pieniądze, więc nie możemy dłużej odmawiać klientom. Polacy chyba wreszcie odkryli, że można ddos zakupić i teraz to wykorzystują do niszczenia konkurencji:)
W związku z tym postanowiliśmy zrezygnować z ochrony polskich firm hostingowych i chętnym firmom oferujemy abonament. Za kwotę 25 BTC miesięcznie macie od nas spokój ( przy obecnym kursie, to są dla Was grosze ). My gwarantujemy, że z naszej strony nie będą następować żadne ataki ( trzeba tylko przesłać nam listę/pulę adresów IP, które do Was należą - nie jest to potrzebne jeżeli macie ustawione revdnsy we własnej domenie ). Można również zapłacić za pół roku ( 150 BTC ) lub za cały rok z góry ( 300BTC ). Zawsze przesyłamy przypomnienia o kończącym się abonamencie.
Próbkę naszych możliwości postanowiliśmy przedstawić dzisiaj na przykładzie jednej z czołowych firm. Tutaj znajduje się komunikat w tej sprawie: http://komunikaty.nazwa.pl/2012/05/21/oficjalny-komunikat-w-sprawie-awarii/ Powiedzieli, że nie chcą naszego abonamentu i woleli straszyć policja bitch, please:D dzisiaj już zmienili zdanie, tylko że stawkę mają większą, dużo większą No ale teraz możemy żądać więcej, bo już wiedzą, że i tak się nie obronią było nie zaczynać tylko przyjąć od razu nasze warunki;) Swoją drogą, to byliśmy zszokowani, że tak szybko polegli, bo mieliśmy jeszcze spory zapas.
Jeżeli nie są Państwo zainteresowani współpracą, to oczywiście nie ma problemu, będziemy wtedy przyjmować zlecenia poszczególnych ataków na serwery, bo chcemy zarabiać na tym co stworzyliśmy:) Proszę nie brać tego osobiście, dla nas to zwykły biznes. Kwotę już i tak daliśmy mega niską. Jest to cena promocyjna obowiązująca tylko teraz. Później ceny będą już dużo wyższe ( minimum dziesięciokrotnie ), a doskonale wiemy, że się odezwiecie jak będziecie codziennie walczyć z atakami ( hmm tylko jak tu walczyć? Wyciąć cały internet?).
Współczuję branży strona nie działa raptem przez kilka minut i już telefony z pretensjami od klientów:/ Znam to doskonale z czasów gdy pracowałem w jednej z takich firm;) Atak DDOS przez cały dzień roboczy i klienci już pewnie szukają nowej firmy hostingowej, bo nie mają jak pracować bez poczty i dostępu do swojej strony internetowej. Klienci nie rozumieją, że to jest niezależne od hostingu, oni winią firmę hostingową i przenoszą się gdzie indziej. Proszę się zastanowić czy warto ryzykować utratę klientów dla tych kilku groszy.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby Państwo również korzystali z naszych usług. W Polsce zalecamy ataki w godzinach 9-23. Jest wtedy największy ruch na stronach i najbardziej się ludzie wkurzają gdy strony nie działają Można w ten sposób nieźle zaszkodzić konkurencji. Już sporo polskich firm hostingowych zakupiło abonament, więc może być z tym ciężko, ale proszę pytać to damy znać czy jest możliwe zaatakowanie danego serwera. Jeśli tak, to potrzebujemy jedynie adres IP i patrzymy jak serwer przestaje odpowiadać Tylko małe firemki sądzą na początku, że nie potrzebują naszego abonamentu, a potem wracają na kolanach i muszą płacić więcej.
Prosimy o odpowiedź maksymalnie do końca tego tygodnia czy są Państwo zainteresowani współpracą, bo jeśli nie, to nie będziemy już dalej zwodzić klientów i po prostu przyjmiemy przesłane zlecenia. Brak odpowiedzi również uznajemy za rezygnację z naszych usług. W razie zainteresowania prześlemy Wam adres bitcoin, na który należy dokonać opłaty.
Pozdrawiamy!

Sytuację skomentował specjalista od bezpieczeństwa sieci, Janusz Urbanowicz:

Co robić jeśli firma otrzyma taką "propozycję nie do odrzucenia"? Zgłosić ją odpowiednim organom, czyli w tym wypadku Policji i zespołowi CERT.pl odpowiedzialnemu za koordynację działań bezpieczeństwa polskiej sieci. Jednak ci, którzy rozważają kupienie sobie spokoju, powinni pamiętać o dwóch rzeczach: taki list wysłać może każdy, a na świecie jest wiele botnetów, które oferują swoje usługi każdemu, kto zapłaci. Nie od wszystkich można się wykupić.

[za: Niebezpiecznik ]

---

[AKTUALIZACJA:] Otrzymaliśmy krótką informację od firmy NetArt (Nazwa.pl), którą hakerzy wymieniają w swoim liście. Napisano w niej:

Informujemy, że w dniu 21.05.2012 r. w godzinach porannych  miał miejsce  atak zewnętrzny (DDoS) na nasze serwery. Duża skala ataku spowodowała, że  przez ten czas nie funkcjonowała strona główna nazwa.pl oraz nasze pozostałe serwisy m.in.komunikaty.nazwa.pl. Atak nie wpłynął jednak w żaden sposób na zawartość serwerów i dane naszych Klientów są bezpieczne. Wczoraj również na niektórych forach pojawiły się pogłoski, jakoby ktoś kontaktował się z nami usiłując uzyskać korzyści w zamian za zaniechanie ataku na nasze serwery. Zaprzeczamy tym informacjom: nie otrzymaliśmy podobnej korespondencji i nikt nie zwracał się do nas z taką propozycją. Stanowczo zaprzeczamy też informacjom, jakobyśmy ulegli jakimkolwiek żądaniom autorów ataku. Taka sytuacja nie miała miejsca. Jednocześnie zdecydowanie potępiamy tego typu działania: zarówno ataki DDoS jak i próby szantażu skierowane do firm hostingowych.

Zobacz także:

tg

Więcej o: