PIT na finiszu. W tym roku mamy wyjątkową sytuację

Piotr Skwirowski
Kończy się kampania rozliczeń z fiskusem z podatku od dochodów osobistych za 2016 r. Termin złożenia PIT i zapłaty podatku upływa o północy 2 maja.

To wyjątkowa sytuacja. Zwykle koniec rozliczeń przypada na 30 kwietnia. W tym roku jednak ostatni dzień kwietnia wypadł w niedzielę, 1 maja jest dzień wolny od pracy, zatem koniec rozliczeń przesunął wtorek, 2 maja. To akurat środek długiego weekendu, ale kto zwlekał z rozliczeniem do ostatniej chwili, sam jest sobie winien.

Osoby, które chcą tradycyjnie złożyć zeznanie papierowe, mogą skorzystać z pomocy swojego urzędu skarbowego. Ministerstwo Finansów obiecało, że 2 maja urzędnicy Krajowej Administracji Skarbowej będą pomagali podatnikom wypełnić PIT. Część urzędów skarbowych będzie tego dnia pracowało dłużej niż zwykle. Godziny pracy zależą od decyzji naczelnika urzędu. Ministerstwo Finansów radzi, by informacji o dokładnych godzinach pracy podatnicy szukali w konkretnym urzędzie skarbowym lub na jego stronie internetowej.

Rekord internetowych PITów i wstępnie wypełnione zeznania

Resort zachęca też do rozliczeń przez internet. W czwartek ogłosił, że padł już rekord liczby zeznań rocznych złożonych tą drogą. Tego dnia po północy fiskus miał już prawie 8,6 mln e-PITów za 2016 r. -  To o ponad 960 tys. więcej niż w tym samym dniu rok wcześniej i więcej, niż w całym zeszłorocznym okresie rozliczeniowym. Wówczas drogą elektroniczną wpłynęło 8,4 mln zeznań podatkowych – ogłosiło Ministerstwo Finansów. - Ten rekord na pewno będzie jeszcze pobity, bo przed nami długi weekend, kiedy wielu Polaków rozliczy swój PIT. Najłatwiej i najszybciej zrobić to bez wychodzenia z domu, czyli przesłać go przez Internet - dodało.

Resort przypomniał, że podatnicy, którzy rozliczają się na formularzach PIT-37 i PIT-38, mogą skorzystać ze wstępnie wypełnionego zeznania podatkowego. Można je znaleźć na Portalu Podatkowym Ministerstwa Finansów www.finanse.mf.gov.pl. – Ze wstępnie wypełnionego PIT-37 mogą skorzystać zarówno osoby, które rozliczają się indywidualnie, jak i wspólnie z małżonkiem oraz rodzice samotnie wychowujący dzieci. Natomiast wstępnie wypełniony PIT-38 jest przeznaczony dla osób, które rozliczają przychody z kapitałów pieniężnych i składają zeznanie indywidualnie – tłumaczy resort finansów.

To niezłe rozwiązanie dla osób, które rozliczenie zostawiły na ostatnią chwilę. Dzięki wstępnie wypełnionym formularzom nie muszą same wypełniać swojego zeznania podatkowego danymi z PIT-ów od pracodawców (PIT-11, PIT-8C czy PIT-R). Te dane znajdą już we wstępnie wypełnionych dla nich zeznaniach rocznych. Wystarczy taki PIT pobrać, zweryfikować zawarte w nim dane, uzupełnić o ulgi i odliczenia, wskazać organizację pożytku publicznego, której chcemy przekazać 1 proc. podatku i wysłać. - Wstępnie wypełnione zeznanie roczne pozwala nie tylko uniknąć błędów związanych z przepisywaniem danych z informacji od płatników. To także wygoda, prostota i oszczędność czasu i pieniędzy – reklamuje swoją usługę resort finansów.

e-Deklaracje

Tak jak w poprzednich latach, zeznania roczne można też wysyłać fiskusowi przez internet przy pomocy aplikacji e-Deklaracje. Można do niej „podpinać” także zeznania wypełnione przy pomocy niektórych programów do wypełniania PIT. Możliwość taką daje program, który bezpłatnie udostępniamy na stronie wyborcza.pl.

Wszystkie zeznania roczne składane przez internet można podpisać, czy jak kto woli  autoryzować, profilem zaufanym ePUAP, kwotą przychodu z zeznania rocznego za 2015 r. lub kwalifikowanym podpisem elektronicznym.

Decyduje data stempla pocztowego

Papierowe zeznania roczne można zanieść do urzędu skarbowego. Można je też wrzucać do PITomatu. Takie urządzenia stoją na przykład w niektórych urzędach gminy. PIT można też wysłać pocztą - koniecznie listem poleconym. Data ze stempla pocztowego jest równoznaczna z datą złożenia zeznania. PIT można więc wysłać do urzędu nawet na minutę przed północą, byleby na kopercie znalazła się data 2 maja.

Za spóźnienie fiskus może nałożyć na podatnika karę. Zwykle nie przekracza ona kilkuset złotych. Czasami idzie jednak w tysiące złotych. Oczywiście, jeśli spóźnienie nie jest duże kary może w ogóle nie być. Nie warto jednak narażać się na nieprzyjemności. Lepiej rozliczyć złożyć PIT i dopłacić ewentualnie brakujący podatek przed północą 2 maja.

***

Więcej o: