Przeciętny pracownik może doznać szoku dowiadując się, ile zarabia prezes jego firmy

Robert Kędzierski
Największa amerykańska centrala związkowa wzięła pod lupę zarobki w większości czołowych amerykańskich firmach wchodzących w skład indeksu giełdowego S&P 500. Biorąc pod uwagę inflację, pracownicy zarabiają tyle samo od dekad. A prezesi? Ich dochody mogą przyprawić o ból głowy.

AFL-CIO, największa amerykańska centrala związkowa, zrzeszająca 54 związki, przeanalizowała zarobki w 419 spośród 500 firm z indeksu S&P. Wyniki badań mogą być trudne do zaakceptowania dla pracowników. Prezesi spółek zarabiają bowiem setki razy więcej od nich.

Czytaj też: Polacy znów chcą pracować na Wyspach. Ale czy będą mogli emigrować zarobkowo?

Średnia pensja na najwyższych szczeblach kadry zarządzającej to 13,1 mln dol., podczas gdy przeciętny pracownik może liczyć na pensję w wysokości średnio 37,6 tys. dol. Oznacza to różnicę w zarobkach w proporcjach 347 do 1. 

W oświadczeniu związki zawodowe określiły taki stan rzeczy jako zawstydzający. 

Uwzględniając inflację przeciętna płaca pozostaje na tym samym poziomie od 50 lat.

- twierdzi w swoim oświadczeniu zrzeszenie. 

Organizacja zarzuciła też korporacjom unikanie płacenia podatków i przenoszenie miejsc pracy poza USA, gdzie jej koszty są niższe. 

+++

Zobacz też: Piotrowska-Oliwa: Leżąc na łopatkach wykorzystaj tę chwilę i przygotuj strategię, która pozwoli ci wygrać następny mecz

Więcej o: