Brexit nie wzbudza powszechnego entuzjazmu wśród imigrantów pracujących w Wielkiej Brytanii i pochodzących z Unii Europejskiej. Zwłaszcza tych lepiej wykwalifikowanych. Tak wynika z ankiety, którą Deloitte przeprowadził wśród zagranicznych pracowników na Wyspach.
Okazało się między innymi, że wyjazd z Wielkiej Brytanii do pięciu lat planuje 47 proc. wysoko wykwalifikowanych imigrantów z Unii i 27 proc. o mniejszych kwalifikacjach. W tym 15 proc. zagranicznych fachowców chce opuścić Zjednoczone Królestwo w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Czytaj więcej: Ruszają brexitowe negocjacje. Rozbici konserwatyści wyraźnie łagodnieją.
Co ciekawe, imigranci spoza Unii Europejskiej mają mniej radykalne plany. Wśród nich opuszczenie Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych pięciu lat planuje 38 proc. fachowców i 27 proc. tych o mniejszych kwalifikacjach.
Ankieterzy firmy Deloitte spytali również imigrantów z Unii Europejskiej pracujących na Wyspach, dokąd chcą pojechać po opuszczeniu Zjednoczonego Królestwa. I tylko mniej niż jedna czwarta (23 proc.) z nich zamierza wrócić do ojczyzny. Pozostali planują wyemigrować do innych krajów - głównie do Stanów Zjednoczonych, Australii, Hiszpanii lub Kanady.
Z badania wynika więc, że do Polski może powrócić z wielkiej nowej fali emigracji do Wielkiej Brytanii maksymalnie jakieś 200-300 tys. rodaków i to nie od razu, a stopniowo w ciągu najbliższych 5 lat. Z jednej strony to liczba całkiem spora, ale z drugiej za mała, by odwrócić obecne trendy na polskim rynku pracy – a więc przede wszystkim coraz bardziej odczuwalny brak pracowników o wystarczających kwalifikacjach.
Tekst pochodzi z blogu „Giełda i gospodarka.pl”.