Ministerstwo Finansów podsumowało rozliczenia z podatku od dochodów osobistych (PIT) za 2016 r. Naszą uwagę przykuła ulga na dzieci. Postanowiliśmy poszukać tu potwierdzenia skuteczności rządowego programu zasiłków na dzieci - 500+.
Program ruszył w zeszłym roku. Pierwsze pieniądze trafiły do rodzin w kwietniu 2016 r. Rząd wydaje na ten cel ogromne kwoty. W zeszłym roku przeszło 17 mld zł, w tym - już 23 mld zł, bo program obowiązuje przez cały rok. Wydatki na 500+ mają rosnąć co roku. W przyszłym najpewniej dobiją do 25 mld zł. Cel, obok pomocy rodzinom, to po prostu zwiększenie liczby dzieci. 500+ ma zachęcać Polaków do posiadania potomstwa.
Zdaniem rządu program już działa, dzieci rodzi się więcej.
W PIT przyrostu liczby dzieci nie widać
Sięgnęliśmy do raportu o naszych rozliczeniach podatkowych za zeszły rok. W formularzach rocznych zeznań podatkowych za 2016 r. w ramach ulgi na dzieci odpisaliśmy od podatku 5,625 mld zł. Z ulgi skorzystało prawie 4,5 mln podatników. Objęła ona 6 419 032 dzieci.
Zerknęliśmy też do podsumowań rozliczeń za dwa wcześniejsze lata.
PIT za 2015 r.: od podatku odpisaliśmy 5,617 mld zł, liczba dzieci objętych ulgą 6 484 829.
PIT za 2014 r.: od podatku odpisaliśmy 5,589 mld zł, liczba dzieci objętych ulgą 6 468 411.
W obu przypadkach liczba dzieci objętych ulgą jest wyższa niż w rozliczeniu za 2016 r., kiedy program 500+ już działał.
Wyższa kwota odliczeń może wprawdzie wskazywać, że w rodzinach pojawiło się kolejne dziecko, dzięki czemu podatnik mógł korzystać z wyższego limitu ulgi. Jednak we wcześniejszych latach kwota odpisu też rosła, a wtedy rządowego programu zasiłków na dzieci nie było. Może być też tak, że większość „dodatkowych” dzieci, to pierwsze dzieci w dobrze sytuowanych rodzinach. Ulga nie obejmuje takich dzieci. Pozostałe nowo narodzone dzieci ulga powinna jednak objąć.
Oczywiście może być też tak, że program działał za krótko (9 miesięcy), by jego efekty było już widać w PIT za 2016 r. Z drugiej jednak strony, rząd oceniając pierwszy rok działania 500+ chwalił się, że dzięki niemu dzieci rodzi się więcej, że rośnie dzietność.
- Dzieci rodzi się więcej nawet, niż zakładaliśmy w naszej ocenie skutków regulacji - mówiła w marcu 2017 r. w Polskim Radiu minister rodziny i pracy Elżbieta Rafalska. Dodała, że podczas gdy umiarkowane prognozy GUS mówiły, że dzieci urodzi się o 11 tys. więcej, to w rzeczywistości urodziło się aż o 17 tys. więcej. Znaczna ich część zapewne jeszcze w 2016 r.
Warto też tutaj zauważyć, że co roku pewna liczba dzieci wypada z ulgi. Bo ulga obejmuje dzieci do 18. roku życia, lub nawet do 25., jeśli po osiągnięciu pełnoletniości dalej się uczą. Z jednej strony mamy więc dopływ dzieci nowonarodzonych do ulgi, z drugiej odpływ tych, na które ulga przestaje przysługiwać. Dlatego liczba dzieci objętych ulgą co roku się zmienia.
Ministerstwo Finansów nie podaje danych na temat tego, ile dzieci wypadło z ulgi, a ile doń wpadło. W poprzednich latach zmiany te nie były duże. Ale może być tak, że z przyczyn demograficznych w 2016 r. akurat znacznie większa liczba dzieci niż w poprzednich latach z ulgi wypadła. I nawet jeśli nowonorodzonych dzieci, dzięki 500+ weszło do ulgi więcej, to i tak nie pokryły tego ubytku. To także jedno z możliwych wytłumaczeń braku efektu tego programu w PIT.
Jak działa ulga na dzieci
Ulgę na dzieci odpisuje się w zeznaniu rocznym od podatku. Do odpisu jest:
* na pierwsze dziecko - 1112,04 zł.
* na drugie - 1112,04 zł,
* na trzecie - 2000,04 zł,
* na czwarte i kolejne dzieci w rodzinie - po 2700 zł.
Rodziny z jednym dzieckiem z dochodami rocznymi powyżej 112 tys. zł nie mają ulgi. Osoby samotnie wychowujące jedno dziecko w związku pozamałżeńskim skorzystają z ulgi tylko wtedy, gdy ich roczny dochód nie przekroczył 56 tys. zł.