Szwajcarski glacjolog David Volken jest zdania, że metoda przynosi zamierzony skutek. W rozmowie z agencją France-Presse przyznał, że koce mogą ograniczyć sezonowe topnienie nawet o 70 proc.
Lodowiec Rodanu jest popularnym celem turystów, gwałtownie topniał w ciągu ostatnich dekad. Jego ubytek obserwuje się od XIX wieku, w ciągu 120 lat lodowiec stracił na długości około 1300 m. To efekt podnoszenia się średniej temperatury na Ziemi.
Szwajcarzy pozwalają też turystom zajrzeć do wnętrza lodowca. Co roku drążony jest w nim tunel, który umożliwia zwiedzającym spacer jego wnętrzem. Pod lodowcem znajduje się źródło rzeki Rodan. Lodowiec Rodanu położony jest na wysokości 1753 m n.p.m. w Alpach Urneńskich w szwajcarskim kantonie Valais.
Podobne akcje „otulania” lodowców obserwuje się także w innych miejscach, we Włoszech i w Niemczech, na Zugspitze, najwyższym górskim szczycie tego kraju. Jason Box, glacjolog z Geological Survey w Danii, przykrywał partie lodu w Grenlandii materiałem odblaskowym już w 2009 roku.
Na corocznym spotkaniu European Geosciences Union, naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie zaproponowali, by na szwajcarskim lodowcu Morteratsch rozpylać sztuczny śnieg, który miałby odbijać światło słoneczne.
Pojawiają się też bardziej radykalne pomysły. Badacze sugerują na przykład wylewanie strumieni morskiej wody na Ocean Arktyczny w zimie czy budowę platform pod wodą, które podparłyby szczególnie wrażliwe pokrywy lodowe od dołu.
***