Popularna w naszej części Europy sieć Pepco może wkrótce zmienić właściciela - wynika z nieoficjalnych informacji "Wiadomości Handlowych". Południowoafrykański fundusz Steinhoff International sonduje ponoć rynek w celu znalezienia potencjalnego inwestora. Wartość ewentualnej transakcji może wynosić nawet 1 mld euro.
Licząca 1300 punktów sieć jest zyskowna - tyko w zeszły roku miała zysk na podstawowej działalności w wysokości 120 mln euro. Steinhoff jest za to w gorszej sytuacji, bo, jak wyjaśniają eksperci, w wyniku intensywnych inwestycji bardzo się zadłużył. Dług spółki może wynosić obecnie nawet 10 mld euro.
Steinhoff International na początku roku wprowadził do Polski drugą swoją sieć. Dealz, pochodząca z Irlandii, oferuje m.in. artykuły spożywcze i kosmetyki. Model sprzedaży jest prosty - wszystkie produkty kosztują 1,5 euro. To kwota, która obowiązuje m.in. we francuskich i hiszpańskich sklepach sieci. W Polsce większość rzeczy kosztuje 5 zł.
W 2016 roku na polskim rynku pojawiły się 22 nowe marki - policzyła Polska Rada Centrów Handlowych. Większość z nich, jak choćby Forever 21, Steve Madden czy Skechers działa w branży odzieżowej bądź obuwniczej. Swoich sił próbuje też Westwing Home & Living, marka oferująca wyposażenie wnętrz. W tym roku możemy spodziewać się m.in. nowych dyskontów oraz sieci fast-food. Znajdzie się również coś dla miłośników mody i zabawki dla dzieci.
W Polsce pojawił się też niemiecki Tedi - sieć dyskontów z wystrojem wnętrz, zabawkami, gadżetami typu "zrób to sam", elektroniką, kosmetykami, materiałami budowlanymi, gadżetami kuchennymi, akcesoriami dla zwierząt czy materiałami biurowymi. W przeciwieństwie do marek już istniejących na polskim rynku nie oferuje produktów odzieżowych. Każdy sklep oferuje 5 tys. produktów w niskich cenach. Jego konkurentami w Polsce są właśnie Pepco, KiK i TXM.
Pepco operuje głównie w Polsce - ma tu 700 placówek. Oprócz tego działa w Czechach, Rumunii, Chorwaci, Słowenii, Litwie oraz na Węgrzech, Słowacji i Łotwie. Steinhoff International jest notowany na giełdzie w Johannesburgu. Firma powstała w 1964 roku w Niemczech. Pod koniec zeszłego roku prezes spółki zrezygnował po tym, jak audytorzy odmówili podpisania raportu rocznego. Wywołało to mocą przecenę jej akcji na giełdzie - wartość firmy spadła o 90 proc.
Czytaj też: Biedronce rośnie poważny konkurent. Co to za firma?
***