W październiku 2015 r. ówczesny minister zdrowia Marian Zembala podpisał rozporządzenie, zgodnie z którym wynagrodzenia pielęgniarek i położnych miały wzrastać corocznie o 400 zł przez cztery lata. Środki te były wypłacane w formie dodatku.
Według lipcowego porozumienia pomiędzy przedstawicielami Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych a Ministrem Zdrowia i prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia, dotychczasowe dodatki będą włączone do wynagrodzenia zasadniczego, a od 1 września br. wynagrodzenie zasadnicze pielęgniarek wzrośnie o 1100 zł.
- Chcieliśmy, aby pielęgniarki i położne w Polsce czuły się bezpiecznie, żeby ten dodatek, który wypłacamy regularnie, był zabezpieczony w podstawie wynagrodzenia, tak żeby każda z pielęgniarek wiedziała, że te pieniądze, które jej się należą, są i muszą być wypłacane - komentował minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Według wstępnych obliczeń Pracodawców RP, porozumienie będzie kosztowało polskie szpitale ok. 300 zł dodatkowych kosztów na każdy etat pielęgniarki. Obecnie z deklaracji Ministerstwa Zdrowia wynika, że brakuje pieniędzy na sfinansowanie tych kosztów ze środków budżetowych, a szpitale muszą sobie z nimi poradzić we własnym zakresie - oceniają Pracodawcy.
Zdaniem organizacji, całe porozumienie ma liczne wady i niedociągnięcia.
Zdziwienie ekspertów budzi m.in. podpisanie umowy z jedną grupą zawodową - pielęgniarkami - choć w tym samym czasie pracowano nad nowelizacją ustawy o najniższych wynagrodzeniach pracowników podmiotów leczniczych.
- W tym dokumencie była szansa uregulowania zapisów dot. wynagrodzeń dla wszystkich zawodów pracujących w ochronie zdrowia, zachowując przy tym odpowiednie relacje między nimi. Dysproporcje doprowadziły do konfliktów wewnętrznych w szpitalach, co negatywnie wpływa na proces leczenia pacjentów - napisano w oświadczeniu.
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych podaje, że w 2016 roku ogólna liczba pielęgniarek w Polsce wynosiła 288 tys., a położnych 36,8 tys. Średnie wynagrodzenie pielęgniarek wynosi 4121 zł brutto, a położnych 4142 zł brutto - wynika z raportu GUS.
W przypadku pielęgniarek średnie wynagrodzenie w sektorze publicznym wyniosło 4176,31 zł, zaś w sektorze prywatnym 3841,83 zł. Położne w zatrudnione w sektorze publicznym średnio zarabiają 4193,49 zł, zaś w sektorze prywatnym 3802,94. To oczywiście cały czas kwoty brutto.
Zgodnie z ustawą o płacach minimalnych w ochronie zdrowia, docelowa wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego będzie osiągnięta po upływie okresu przejściowego - do końca 2021 r. Pielęgniarka z tytułem magistra i ze specjalizacją ma zarabiać co najmniej 5,3 tys. zł. Minimalne wynagrodzenie pielęgniarki bez tytułu magistra, ale ze specjalizacją określono na 3,7 tys. zł, a bez specjalizacji – na 3,2 tys. zł.
***