Annegret Kramp-Karrenbauer krytycznie odniosła się do organizacji ekologicznych. Poszło o diesla.
Zdaniem przewodniczącej Chrześcijańskich Demokratów doszło w Niemczech do „krucjaty” przeciwko samochodom z silnikami diesla. Zakaz ich wjazdu do miast – wg Kramp-Karrenbauer – uderza w rynek pracy. Angela Merkel również odnosiła się krytycznie do zakazów związanych z silnikami na ropę. Nie była jednak tak stanowcza jak jej partyjna faworytka.
Przewodnicząca CDU pochwaliła sprawne działania DUH, niemieckiej organizacji pozarządowej lobbującej na rzecz ochrony środowiska. Jednocześnie wyraziła zaniepokojenie zakazem wjazdu diesli do kolejnych niemieckich miasta. Liderka cetroprawicy podkreśliła ponadto, że przemysł samochodowy stanowi kilkaset tysięcy miejsc pracy w Niemczech.
Regulacja emisji spalin w dieslach była tematem skandalu z udziałem Volkswagena w 2015 r. Niemiecki producent przyznał się do oszukiwania w kwestii poziomu emisji spalin w swoich pojazdach. W 2018 r. niemiecki sąd administracyjny orzekł, że miasta mogą zakazać samochodów z silnikami wysokoprężnymi w celu poprawy jakości powietrza. Kilka dużych niemieckich miast zdecydowało się wprowadzić zakazy. Ta sytuacja stworzyła nowe wyzwania dla przemysłu samochodowego, który w Niemczech daje ok. 800 tys. miejsc pracy.