Poczta Polska podnosi ceny. Przesyłki sądowe będą prawie trzykrotnie droższe. Pieniądze na podwyżki

Od marca ceny przesyłek sądowych pójdą mocno w górę - informuje "Rzeczpospolita". To kiepska wiadomość dla resortu Zbigniewa Zbiory. Poczta podniosła ceny, bo potrzebowała pieniędzy na podwyżki.
Zobacz wideo

Obecnie sądy, prokuratury oraz inne jednostki wymiaru sprawiedliwości za wysłanie listu poleconego płacą 95 gr. W marcu ta sama usługa będzie kosztować 2,6 zł, czyli niemal trzykrotnie więcej. W sumie - jak wylicza "Rz" - w latach 2019-2021 resort sprawiedliwości zapłaci Poczcie Polskiej 890,7 mln złotych. 

Dlaczego Poczta podnosi ceny? Przede wszystkim dlatego, że może. Jej bodaj jedyny konkurent, czyli InPost, wycofał się z rynku listów ponad dwa lata temu. Gdy więc w ubiegłym roku Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie ogłosiło przetarg na  obsługę przesyłek sądowych i prokuratorskich, Poczta była jego jedynym uczestnikiem.

Rafał Brzoska, założyciel InPostu, który w przeszłości wygrał z Pocztą Polską jeden z przetargów na przesyłki sądowe, w rozmowie z "Rz" podkreśla, że spodziewał się podniesienia cen przez Pocztę, w sytuacji, gdy nie ma ona żadnego konkurenta.

"Gdybym miał taką pozycję na rynku i opiekę państwa, to sam w pełni bym z niej korzystał i dyktował ceny" - wyjaśnia Brzoska.

Pieniądze na podwyżki

Dodatkowe pieniądze z przetargu zostały przeznaczone na podwyżki dla pracowników Poczty. W lipcu ub. roku Poczta Polska podniosła wynagrodzenie blisko 77 tys. swoich pracowników średnio o ponad 226 zł miesięcznie.

Z kolei od 1 listopada 2018 r. firma podwyższyła minimalne wynagrodzenie pracowników do 2500 złotych brutto (za cały etat). 6,8 tys. pracowników Poczty dostało podwyżkę. 

Poczta Polska zwiększa również zatrudnienie. W latach 2016-2017 wzrosło ono o 2,5 tys. osób, a w ubiegłym roku blisko o 1,5 tysiąca osób.

Więcej o: