Przedsiębiorcy, którzy zatrudniają co najmniej 21 osób, otrzymują od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pisma dotyczące zwolnień lekarskich. Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" ZUS wyjaśnia właścicielom firm, że "ustawowy obowiązek kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich jest nałożony także na płatników składek, którzy ustalają prawo do zasiłków i je wypłacają". Do pisma dołącza gotowe formularze kontrolne z informacją, by przesyłać je do 15. dnia każdego miesiąca.
Jak wyjaśnia "DGP", część przedsiębiorców odebrała pisma ZUS jako nakaz kontrolowania swoich pracowników. Tymczasem w przepisach prawa mowa jest tylko o uprawnieniach, jakie ma płatnik składek. Pracodawca może bowiem sprawdzać, czy pracownik prawidłowo wykorzystuje zwolnienie od pracy. Może, ale nie musi.
Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS, w przesłanym nam oświadczeniu wyjaśnia, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych jedynie przypomina o zasadach prowadzenia kontroli wykorzystania zwolnień.
Przedsiębiorcy - zgodnie z art. 68 - mają uprawnienia do prowadzenia kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. Te uprawnienia pracodawców wynikają z faktu wypłacania przez nich świadczeń chorobowych pracownikom na zwolnieniach lekarskich. Zakład przypomina by pracodawcy pamiętali o swoich uprawnieniach.
- wyjaśnia rzecznik.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako instytucja nadzorująca Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, a w jego ramach Fundusz Chorobowy jest zobowiązany do czuwania nad prawidłowością wypłat wszystkich świadczeń. Proszę pamiętać, że zarządzamy pieniędzmi publicznymi, pieniędzmi wszystkich ubezpieczonych w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych więc naszą troską jest to by każda wydawana złotówka wydawana była prawidłowo. Z tego też powodu poprosiliśmy pracodawców o informacje na temat tego, czy prowadzą prawnie wskazane kontrole i jakie są ich efekty
- dodał.
Wyjaśnił też, że analiza pełnych danych o wynikach kontroli przeprowadzanej nie tylko przez ZUS, ale i płatników składek, pozwoli na pełną ocenę skuteczności aktualnych rozwiązań, a także na podjęcie przez Zakład działań, które mają na celu racjonalizację wydatków na zasiłki oraz zapobieganie wypłacie nienależnych świadczeń.
Zakładamy, że racjonalizacja wydatków, a także zapobieganie wypłacie nienależnych świadczeń z tytułu absencji, jest wspólnym celem, zarówno Zakładu jak i pracodawców, dla których wysoka absencja jest również problemem. Proszę wziąć pod uwagę, że sami pracodawcy wypłacają rocznie ponad 6 mld zł świadczeń chorobowych
- stwierdził Wojciech Andrusiewicz.
Doniesienia o apelach ZUS wobec pracodawców zbiegają się w czasie z protestami niektórych grup społecznych. Po rozpoczęciu tzw. protestu chorobowego przez część nauczycieli wzmogły się kontrole - wszczęto ich około 3 tysiące.
Każdego roku w Polsce jest ich 500-600 tys. Nieprawidłowości są stwierdzane są w około 5-6 proc. przypadków.
Wykorzystanie zwolnienia lekarskiego w celu innym niż wyzdrowienie wiąże się z ryzykiem cofnięcia wypłaty świadczenia chorobowego lub zwrotem pieniędzy przez przebywającego na zwolnieniu, jeśli te zostały już wypłacone.
Czytaj też: ZUS 'lubi to' i kontroluje rencistów na Facebooku. Chorych uzdrawia m.in. liczba znajomych
Kontrole pracowników mogą być w interesie pracodawców zatrudniających ponad 20 osób. W tym wypadku to oni wypłacają zasiłki pracownikom. Środki potrącają z należnej składki ZUS. Dlatego przedsiębiorcy, którzy podejrzewają, że pracownik wprowadza ich w błąd w kwestii zwolnienia, czasami przeprowadzają kontrole. Wykorzystują do tego delegowanych pracowników albo firmy zewnętrzne.