Spółki i fundacje wokół Srebrnej. Kto miał budować dwie wieże w Warszawie

Fundacja Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, z udziałami w Srebrnej, Srebrna z udziałami w Nuneaton. Takie powiązania wyłaniają się po sprawdzeniu raportów w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Informacje z KRS o spółkach Srebrna, Nuneaton i Instytucie im. Lecha KaczyńskiegoInformacje z KRS o spółkach Srebrna, Nuneaton i Instytucie im. Lecha Kaczyńskiego Grafika: Marta Kondrusik

Instytut im. Lecha Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński jest nie tylko prezes PiS i posłem na Sejm. Jedną z bardzo ważnych funkcji, którą pełni, jest przewodniczenie radzie fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Nie pobiera z tego tytułu wynagrodzenia. Instytut to dziś jedna z najważniejszych fundacji powiązanych ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości. Trzyosobowa rada fundacji ma m.in. umocowanie prawne do przyjmowania sprawozdań z działalności statutowej instytutu i udzielania absolutorium członkom zarządu. Mówiąc bardziej obrazowo, rada fundacji, której szefem jest prezes PiS, opiniuje prace zarządu.

Jednak kluczowe decyzje, umowy, zobowiązania w imieniu Instytutu podejmuje zarząd. W kierownictwie Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego zasiadają dziś dwie osoby, czyli prezes Krystyna Czabańska i członek zarządu Adam Lipiński, poseł PiS. Z informacji zamieszczonych w KRS wynika, że kluczowe decyzje majątkowe w imieniu fundacji może podejmować zawsze dwóch przedstawicieli zarządu jednocześnie. 

Instytut w swoim statucie ma zapisane m.in. "działanie na rzecz rozwoju demokracji, ze szczególnym uwzględnieniem rozwoju wolnego obiegu myśli, wymiany opinii w społeczeństwie, instytucji działających na rzecz praw i wolności obywatelskich, w tym szczególnie wolności słowa". Nie ma tu ani słowa o działalności finansowej ani deweloperskiej.

Spółka Srebrna

Z raportów dostępnych w KRS wynika, że Instytut im. Lecha Kaczyńskiego posiada 5883 udziały w spółce Srebrna o łącznej wartości 11 766 000 zł. To stanowi ponad 99 procent wszystkich udziałów w Srebrnej. Instytut jest zatem wspólnikiem, a de facto większościowym udziałowcem spółki Srebrna.

Jarosław Kaczyński nigdy nie pełnił żadnej funkcji we władzach Srebrnej. Nie był ani w jej zarządzie, ani w radzie nadzorczej, co zresztą podkreśla na ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" nagraniach. Nie jest jednak jasne, w jakiej roli w rozmowie z Geraldem Birgfellnerem występuje prezes PiS. Nie wiadomo, czy posiada stosowne pełnomocnictwa do prowadzenia rozmów na przykład w imieniu spółki Srebrna lub instytutu. Do austriackiego przedsiębiorcy i jego spółek za chwilę wrócimy, bo jak wynika z nagrań miały one odgrywać kluczową rolę w projekcie budowy wieżowca. 

Srebrna powstała 18 lat temu, dokładnie pół roku po założeniu partii Prawo i Sprawiedliwość. Do Srebrnej należą dwa budynki w Warszawie - w Alejach Jerozolimskich oraz budynek wraz z gruntem przy ul. Srebrnej 16. To właśnie tutaj miałyby powstać dwa wieżowce. Prezesem zarządu w Srebrnej jest Małgorzata Kujda. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", przed wyborami Srebrną kierował jej maż Kazimierz Kujda. Po wyborach w 2015 r. został on prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W zarządzie Srebrnej zasiadają ludzie od lat związani z Jarosławem Kaczyńskim, czyli Janina Goss i Jacek Cieślikowski. Goss pożyczyła między innymi pieniądze prezesowi PiS, Cieślikowski jest warszawskim radnym PiS.

Zarówno siedziba Srebrnej jak i Instytutu mieszczą się w tym samym budynku - przy ul. Srebrnej 16.

Spółka Nuneaton

Ze stenogramów opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" wynika, że przygotowaniem budowy wieżowca miały zająć się dwie spółki, których prezesem jest Gerald Birgfellner. Pierwsza z nich to spółka komandytowa Nuneaton. Uczestnicy rozmów z Jarosławem Kaczyńskim twierdzą, że to właśnie do spółki Geralda Birgfellnera miałaby zostać przeniesiona działkę pod budowę wieżowca. 

Według informacji z KRS obecny wkład komandytowy Srebrnej do spółki Nuneaton wynosi 2 400 złotych. Drugą ze spółek Geralda Birgfellnera jest Areion (wcześniej K-Towers), która nie jest udziałami powiązana ze Srebrną. Z nagranych rozmów wynika, że Areion także brała udział w projekcie przygotowań do budowy wieżowca.

Gerald Birgfellner domaga się zapłaty za, jak twierdzi, wykonane zlecenie. Pełnomocnicy austriackiego biznesmena złożyli do prokuratury zawiadomienie. 

Zobacz wideo
Więcej o: