Decyzja przybliża wejście w życie znowelizowanej dyrektywy gazowej.
Formalne ustalenia powinny wejść w życie przed sfinalizowaniem budowy Nord Stream 2, co zaplanowano na koniec 2019 r. W dalszej kolejności ustalenia zatwierdzone przez ambasadorów państw UE muszą zostać zaakceptowane w głosowaniu plenarnym i ogłoszone w unijnym Dzienniku Urzędowym.
Jeśli ten proces będzie przebiegał bez problemów to - jak się oczekuje - znowelizowana dyrektywa gazowa wejdzie w życie w połowie roku, dzięki czemu obejmie Nord Stream 2 jeszcze przed jego ukończeniem. Uzgodnienia negocjatorów nie są tak rygorystyczne jak początkowo planowała Komisja Europejska, ale kraje przeciwne budowie drugiej magistrali Gazociągu Północnego uważają, że to najlepsze i jedyne realistyczne uzgodnienia dla których udało się uzyskać zgodę w Unii Europejskiej.
W konkretnym przypadku Nord Stream 2 stosowanie unijnych przepisów ma być ograniczone tylko do wód terytorialnych Niemiec. Natomiast regulacje dotyczące pozostałej części rurociągu na dnie Morza Bałtyckiego zostaną uzgodnione podczas negocjacji Berlina z Moskwą. Jednak rola Komisji Europejskiej w tym procesie została wzmocniona i jeśli ustalenia nie będą zgodne z unijnym prawem, to może ona odmówić akceptacji i przejąć rokowania.
Nord Stream 2
Gazociąg jest projektem kontrolowanego przez Kreml Gazpromu. Ma wsparcie rządu kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Ma podwoić rosyjskie dostawy gazu do Niemiec przez Bałtyk.
Nord Stream 2, który będzie funkcjonował równolegle z Nord Stream 1, zapewni obu instalacjom łączną przepustowość 110 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie. Nowelizacja dyrektywy gazowej ma w zamyśle zagwarantować, że gazociągi, także te importowe i ich części morskie na terenie UE, będą objęte pakietem energetycznym.