Na pomysł ten wpadli politycy z włoskiej Elby, która jest największą wyspą Archipelagu Wysp Toskańskich i trzecią po Sycylii i Sardynii wyspą we Włoszech. Chociaż miejsce, w które zesłany został Napoleon cieszy się popularnością wśród turystów, to władze regionu chcą jeszcze bardziej przyciągnąć nowych odwiedzających.
Włochy. Zwrot pieniędzy za hotel, jeśli przez dwie godziny będzie padać
Pomóc ma w tym pomysł lokalnego wydziału do spraw turystyki, który polega na zwrocie pieniędzy za pobyt na wyspie za każdy dzień, w którym opady potrwają ponad dwie godziny między godzinami 10 a 20. Projekt nazwany został "Elba no rain" i dotyczy turystów, którzy swój odpoczynek na wyspie planują do końca maja.
Jak zauważa portal Lonely Planet nie jest to zbyt ryzykowna oferta - na wyspie w maju opady deszczu należą do rzadkości. Szef stowarzyszenia branży turystycznej na Elbie Claudio Della Lucia podkreśla, że: "W latach 2016-2018 między kwietniem a majem deszczowe prognozy praktycznie się nie sprawdzały. W 36 procentach pogoda była zupełnie inna niż wynikałoby to z pierwszych informacji meteorologicznych. Jesteśmy pewni, że dzięki spokojnej pogodzie na wyspie turyści będą mogli cieszyć się swoimi wakacjami nie tylko w letnich, ale też wiosennych miesiącach". Władze wyspy zastanawiają się także, czy nie rozszerzyć oferty na miesiące jesienne.
Według dziennika "La Stampa" projekt ten może spodobać się nie tylko obcokrajowcom, ale także Włochom. Według ankiety przeprowadzonej przez włoskie media aż 62 procent Włochów codziennie ogląda prognozy pogody. Dla 9 procent z nich pogoda jest na tyle ważna, że zdecydowaliby się zrezygnować z urlopu, jeśli prognozy zapowiadałyby deszcz.
