Jak podaje "Bloomberg" Nestle chce wykorzystywać resztki z roślin kakaowca, dzięki czemu możliwe będzie naturalne dosłodzenie produktu, bez wykorzystywania rafinowanego cukru i innych substancji słodzących. Pomysł ten jako pierwsi zaczną testować konsumenci w Japonii.
Nestle chce opatentować technikę, która polega na zamianie białej substancji pokrywającej ziarna kakaowe w proszek, który naturalnie zawiera cukier. Wcześniej ta część ziarna była zazwyczaj wyrzucana.
Pierwsze czekolady wyprodukowane zgodnie z tą metodą będą sprzedawane jeszcze w tym roku. Na jesieni w Japonii Nestle zacznie sprzedawać batony KitKat z 70-procentowej ciemnej czekolady, w której zastosowana zostanie nowa receptura dosładzania. Taki KitKat ma zawierać aż 40 procent mniej cukru w porównaniu do innych batonów.
Innowacyjny pomysł Nestle może sprawić, że stanie się on liderem w swojej branży, która od lat naciskana jest przez konsumentów, instytucje zdrowia publicznego czy rządy niektórych państw. Powodem tych nacisków był zazwyczaj cukier, który sprzyja zachorowaniom na cukrzycę i otyłość.
Patrice Bula z wydziału marketingu i sprzedaży Nestle w oświadczeniu zachwalała najnowszą metodę firmy - "Jesteśmy dumni, że możemy zaoferować miłośnikom czekolady nową czekoladę, wykonaną w całości z owoców kakao bez dodawania rafinowanego cukru. To prawdziwa innowacja, która wykorzystuje naturalną słodycz miazgi kakaowej, aby zapewnić nowe doznania czekoladowe". Z kolei szef Nestle Alexander von Maillot zapewnił, że proces ten w przyszłości będzie wykorzystywany także w produkcji białej czekolady. Po testach w Japonii niedosładzane produkty Nestle mają też trafić na rynek europejski.