Skarbówka przygotowuje coraz więcej obostrzeń dla osób prowadzących firmy. Po zaostrzeniu przepisów ws. rozliczeń za wyjazdy integracyjne, Urząd Skarbowy stwierdził także, że w przypadku kradzieży produktów przedsiębiorcy nie będą mogli liczyć na jakiekolwiek ulgi w prawie podatkowym.
Nieubłagane stanowisko skarbówki. Podatek CIT od skradzionego produktu
Jak informuje "Rzeczpospolita", jedna ze firm zajmujących się sprzedażą fototapet została oszukana przez mężczyznę, który podał się za pracownika znanej brytyjskiej firmy i złożył duże zamówienie. Zamawiający został dokładnie sprawdzony, po czym produkt wysłano na odpowiedni adres. Do płatności za wystawione fakty nigdy jednak nie doszło, gdyż okazało się, że mężczyzna podszył się pod pracownika firmy.
Oszukani przedsiębiorcy wysłali zapytanie do Urzędu Skarbowego, czy kwota z faktury jest dla nich zarobkiem. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził na podstawie art 12 ust. 3 ustawy o CIT, że przychody należne to przychody wszelkiego rodzaju, których podatnik ma prawo dochodzi. Dyrektor KIS w interpretacji, tłumaczył że "przychody będą należne nawet wówczas, gdy podatnik ich nie otrzyma albo zrezygnuje z ich otrzymania lub odroczy termin płatności". Stanowisko skarbówki jest więc nieubłagane, przedsiębiorcy od "zarobionej" kwoty będą musieli zapłacić podatek CIT.
Czytaj także: Nowa "atomowa" broń przeciwko firmom. Milion złotych kary za brak wpisu do rejestru
Taka interpretacja skarbówki jest rzecz jasna bardzo niekorzystna dla wszystkich osób, które prowadzą firmy. Rozwój technologiczny sprawił, że coraz częściej stają się ofiarami podobnych oszustw. Stanowisko skarbówki w tej kwestii jest jednak jednoznaczne i jasne. Przepisy dokładnie określają, w którym momencie możemy mówić o przychodach (nawet fikcyjnych), a także, że zachowanie należytej czujności stoi po stronie przedsiębiorców.