Ukraińska prokuratura w środę poinformowała, że wszczęła oficjalne postępowanie kryminalne w sprawie nielegalnego przewozu osób przez granicę. Chodzi o pociąg pasażerski, który od dwóch dni kursuje na Krym, po łączącym Rosję z zaanektowanym przez nią w 2014 roku półwyspem (za co nałożone na nią zostały, i do dziś są utrzymywane, międzynarodowe sankcje).
Most kolejowy został otwarty dla ruchu pasażerskiego w poniedziałek 23 grudnia. To najdłuższy taki most w Europie. Ma 19 kilometrów długości i kosztował 3,6 mld dolarów. W założeniu ma umożliwić nie tylko przewóz osób, lecz także towarów. Przejazdy cargo będą jednak możliwe dopiero od lipca.
Nowy most kolejowy z Rosji na anektowany przez nią Krym. Alexei Nikolsky / AP / AP
To połączenie ważne, by Rosja mogła utrzymać łączność z zajętym przez siebie Krymem i zapewnić dostawy towarów na półwysep. Ukraina blokuje transport przez swoje terytorium.
W uroczystości inaugurującej działanie mostu wziął udział prezydent Rosji Władimir Putin. Przejechał fragment trasy pociągu, który dotarł Sewastopola z Petersburga. Putin zapowiedział, że w przyszłym roku mostem przewiezionych zostanie 14 milionów pasażerów i około 13 milionów ton ładunku. Równoległy most dla ruchu kołowego jest dostępny od maja 2018 roku.
>>>Zobacz też: Czego Rosja szuka w Arktyce?