Jak czytamy na stronie Yougov.co.uk, badanie opinii publicznej zostało przeprowadzone na zlecenie dziennika "The Sun". Jak się okazuje 46 proc. badanych Brytyjczyków poprało decyzję pary dotyczącą wycofania się z obowiązków królewskich (27 proc. było przeciwnych). Poparcie to jednak nie przekłada się na pozytywne opinie względem samych Meghan i Harry'ego, którzy w ostatnich dniach mogli przeczytać na swój temat wiele negatywnych komentarzy.
Zmiana nastawienia wobec księcia i księżnej Sussex widoczna jest przede wszystkim w kwestiach dotyczących ich wynagrodzenia po tym, gdy wycofają się ze swoich obowiązków względem monarchii. Brytyjczycy wyraźnie obawiają się, że para będzie dalej chciała korzystać z przywilejów członków monarchii.
Według 81 proc. ankietowanych Meghan i Harry nie powinni otrzymywać wsparcia finansowego pochodzącego z pieniędzy publicznych. 67 proc. nie zgadza się także, by otrzymywali dochody pochodzące z Księstwa Kornwalii, czyli pieniędzy przyznawanych synom przez księcia Karola. 66 proc. badanych jest przeciwnych temu, by rząd opłacał ochronę pary książęcej. 56 proc. opowiada się za tym, by zrezygnowali z korzystania z posiadłości Frogmore Cottage, której remont kosztował podatników równowartość ponad 12 milionów złotych. 45 proc. ankietowanych chce nawet, by odebrano im wszystkie tytuły.
Decyzja Meghan i Harry'ego przekłada się także na spadek ich popularności. Liczba Brytyjczyków, którzy byli przychylni Harry'emu spadła z 71 proc. (październik 2019) do obecnych 55 proc. Sympatię wobec Meghan w październiku deklarowało 55 proc. badanych, a teraz ich około 35 proc. Dla porównania książę William i księżna Kate są popierani przez społeczeństwo w odpowiednio 79 i 70 proc.
Zgodnie z badaniem 57 proc. Brytyjczyków twierdzi, że Meghan i Harry nie potraktowali Elżbiety II uczciwie - królowa miała dowiedzieć się o ich decyzji z mediów, a nie bezpośrednio od wnuka i jego żony. Dodatkowo 62 procent badanych współczuje królowej, której rodzina postawiła ją w takiej sytuacji.